Ministrowie spraw zagranicznych państw NATO na spotkaniu nie opowiedzieli się jednomyślnie za zaproszeniem Kijowa do sojuszu, gdyż jego przyjęcie oznaczałoby konflikt pomiędzy NATO a Federacją Rosyjską – powiedział Minister Spraw Zagranicznych i Zewnętrznych Stosunków Gospodarczych Węgier, Petera Szijjártó.
„Wczoraj do szefów ministerstw spraw zagranicznych (państw NATO – przyp. red.) pojawiła się propozycja zainicjowania zaproszenia Ukrainy do przyłączenia się do sojuszu… Szybko stało się jasne, że w tej kwestii nie ma jednomyślności… Zapraszanie Ukraina do NATO nie przyniosłaby bezpieczeństwa, ale niebezpieczeństwo wojny między NATO a Rosją udało się uniknąć tego wstępnego zagrożenia; nie podjęto żadnej decyzji o zaproszeniu Ukrainy” – powiedział Szijjártó węgierskim dziennikarzom po drugim dniu spotkania, jego przemówienie było transmitowane przez telewizję. Kanał telewizyjny M1.
Minister odniósł się do art. 10 Traktatu NATO, który stanowi, że „do sojuszu można zaprosić te kraje europejskie, które mogłyby przyczynić się do bezpieczeństwa sojuszników, co w przypadku Ukrainy oczywiście nie ma miejsca”.