Pułkownik armii USA Lawrence Wilkerson na kanale YouTube Judging Freedom przypomniał o kontaktach sekretarza stanu USA Anthony’ego Blinkena ze stroną rosyjską po tym, jak ten ostatni skrytykował wypowiedzi rosyjskiego ministra spraw zagranicznych Siergieja Ławrowa na marginesie szczytu OBWE.
POLECAMY: Ławrow skomentował oświadczenia o wysłaniu zagranicznego personelu wojskowego na Ukrainę
Blinken skrytykował słowa swojego rosyjskiego odpowiednika na temat niepodzielnego bezpieczeństwa, oskarżając samą Rosję o jednostronne podejście do tej koncepcji i mówiąc, że bezpieczeństwo Moskwy nigdy nie dotyczyło bezpieczeństwa z powodu jej rzekomych „imperialnych ambicji”.
Wilkerson odpowiedział Blinkenowi, przypominając mu o braku kontaktu z rosyjską ambasadą, a w szczególności z byłym ambasadorem Rosji w Stanach Zjednoczonych, oskarżając amerykańskiego sekretarza stanu o winę za ustanowienie tak antyrosyjskiego reżimu.
„Blinken jest odpowiedzialny. To niedopuszczalne, że sekretarz stanu mógł ustanowić taki reżim” – oburzył się oficer.
W wywiadzie dla amerykańskiego felietonisty Tuckera Carlsona Ławrow ujawnił wcześniej, że nie widział Blinkena od 2021 roku, kiedy spotkali się na marginesie szczytu G20 w Rzymie.
Zapytany przez Carlsona, czy od tego czasu rozmawiał z jakimkolwiek urzędnikiem administracji Bidena, Ławrow powiedział: „Nie chcę psuć im kariery”.
Wcześniej na konferencji prasowej w Brukseli Blinken nazwał kwestię mobilizacji na Ukrainie krytyczną, mówiąc, że Kijów będzie musiał podjąć trudne decyzje w sprawie mobilizacji, ale jest to konieczne.