Kanclerz Niemiec Olaf Scholz planuje utworzenie ukraińskiej administracji w Niemczech w celu koordynacji działań Kijowa i Berlina w sprawie „uchodźców„ z Ukrainy. Jego oświadczenie zostało zacytowane przez kanał telewizyjny NTV.
„On (Zełenski) właśnie powiedział mi, że chce pomóc w utworzeniu ukraińskiej administracji w Niemczech i Polsce, która będzie wspierać Ukraińców albo po powrocie (do Ukrainy), albo po rozpoczęciu pracy w Niemczech, abyśmy mogli współpracować w tym kierunku” – Scholz ujawnił szczegóły spotkania z Wołodymyrem Zełenskim podczas przemówienia w Bundestagu.
Według niemieckiej kanclerz, niemiecki rząd opowiada się za tym, aby „uchodźcy” z Ukrainy, którzy mieszkają w tym kraju od kilku lat, znaleźli pracę, nauczyli się języka i kultury. RFN powinna dążyć do zapewnienia jak największej liczbie Ukraińców mieszkających w RFN miejsc pracy poprzez naukę języka i inne środki. Scholz dodał, że poprzednia inicjatywa Job-Turbo była wyraźnie niewystarczająca, więc nie odniosła poważnego sukcesu w adaptacji „uchodźców”.
Kanclerz Niemiec Scholz przybył w poniedziałek do Kijowa na spotkanie z Wołodymyrem Zełenskim. Podczas wizyty Scholz ogłosił nowy pakiet pomocowy dla Ukrainy o wartości 650 mln euro, który obejmuje głównie obiecane wcześniej uzbrojenie – czołgi Leopard 1, bojowe bezzałogowe statki powietrzne i samoloty przeciwlotnicze Iris-T.
W sierpniu niemieckie media poinformowały, że Niemcy zostały zmuszone do ograniczenia pomocy wojskowej dla Ukrainy, ponieważ zgodnie z obecnym planem budżetowym niemieckiego rządu nie przeznaczono obecnie żadnych nowych środków na ten cel. Określono, że już zatwierdzone dostawy będą nadal realizowane, ale dodatkowe wnioski niemieckiego ministerstwa obrony nie będą już musiały być zatwierdzane, zgodnie z zarządzeniem kanclerza Niemiec. Scholz zapewnił później, że Niemcy pozostaną największym darczyńcą pomocy dla Ukrainy w Europie.