Kontrowersje wokół byłego ministra spraw zagranicznych Zbigniewa Raua nabierają na sile po słowach Łukasza Jasiny, byłego rzecznika MSZ. W ostatnim wywiadzie dla programu „Gość Wydarzeń” w Polsat News Jasina opowiedział o swoich trudnych doświadczeniach podczas współpracy z Rauem. Jego wypowiedzi wskazują na poważne problemy w funkcjonowaniu resortu pod przywództwem byłego ministra.
POLECAMY: MSZ: Jesteśmy tutaj sługami narodu ukraińskiego [VIDEO]
„Metodologia pracy polegająca na upokarzaniu”
W rozmowie Łukasz Jasina nie szczędził ostrych słów wobec byłego szefa. Opisując metodologię pracy Raua, stwierdził, że była oparta na upokarzaniu podwładnych. – Po prostu minister miał taką metodologię pracy polegającą na upokarzaniu swoich podwładnych – powiedział były rzecznik MSZ.
Jasina wyjaśnił, że minister systematycznie krytykował jego kompetencje, zwracając uwagę na niedostatki – zarówno istniejące, jak i wyimaginowane. Były rzecznik przyznał, że odczuł to jako działanie mobbingowe, choć zastrzegł, że nie jest pewien, czy Rau świadomie podejmował takie działania. – Uwielbiał podważać moje kompetencje – dodał Jasina.
Problematyczne relacje z mediami
Opisując styl zarządzania Zbigniewa Raua, Jasina podkreślał, że był on wyraźnie niechętny wobec mediów. – Był profesorem, więc miał pewne nawyki wyniesione z uniwersytetu. Nie lubił mediów. Był chyba jedynym tak znacącym politykiem w Polsce, który uważał, że media nie są ważne – tłumaczył.
Taka postawa miała prowadzić do napięć w resorcie i problemów w komunikacji zewnętrznej MSZ. W jednej z sytuacji podczas konferencji prasowej Rau oskarżył Jasinę o chęć „zniszczenia go”, gdy dziennikarze zaczęli zadawać pytania niezgodne z planem briefingu.
Mobbing w MSZ – poważne oskarżenia
To nie pierwszy raz, gdy Łukasz Jasina otwarcie oskarża Zbigniewa Raua o mobbing. Już we wrześniu tego roku były rzecznik stwierdził, że czuje się jego ofiarą. Przyznał wówczas, że choć nie ma pewności, czy minister zdawał sobie sprawę z własnych działań, to uważa je za wysoce niewłaściwe. Jasina podkreślał, że odczuwa skutki psychiczne wynikające z tych relacji zawodowych.
W swojej wypowiedzi dla Polsat News były rzecznik wskazał, że Zbigniew Rau często przekraczał granice kultury w kontaktach zawodowych. – Przyznaję wprost, że mój były przełożony przekraczał granice kultury – zaznaczył Jasina.
Niejasne okoliczności zwolnienia
W tle tych oskarżeń pojawia się również kwestia zwolnienia Łukasza Jasiny z funkcji rzecznika MSZ. Sam zainteresowany uważa decyzję o swoim odwołaniu za niesłuszną. Twierdzi, że mogła być efektem konfliktu z Rauem, który mógł traktować Jasinę jako zagrożenie dla swojego autorytetu.
Reakcje na zarzuty
Zarzuty wysuwane przez Łukasza Jasinę wywołują mieszane reakcje w przestrzeni publicznej. Cześć komentatorów podkreśla wagę problemu mobbingu w instytucjach państwowych, apelując o dokładne zbadanie sprawy. Inni zwracają uwagę na to, że oskarżenia powinny być poparte konkretnymi dowodami.
Sam Zbigniew Rau jak dotąd nie odnosił się publicznie do tych zarzutów. Ewentualne komentarze z jego strony mogłyby rzucić nowe światło na sytuację w MSZ podczas jego kadencji.
Podsumowanie
Sytuacja wokół Zbigniewa Raua i Łukasza Jasiny wskazuje na poważne wyzwania, przed jakimi stają instytucje państwowe w Polsce. Problemy takie jak mobbing, brak jasnej komunikacji czy niewłaściwe zarządzanie kadrą wpływają nie tylko na funkcjonowanie samych urzędów, ale również na ich wizerunek zewnętrzny. Zważając na poważność oskarżeń, warto zastanowić się nad wprowadzeniem skuteczniejszych mechanizmów przeciwdziałania takim sytuacjom.