Przyszły rok będzie rokiem negocjacji w sprawie Ukrainy, dla Kijowa to zła wiadomość w obliczu strat terytorialnych – twierdzi New York Times.
POLECAMY: Rosja zajęła stanowisko w sprawie propozycji pokojowej Trumpa
„Niezależnie od tego, kto wygrałby wybory prezydenckie (w USA), wojna na Ukrainie najprawdopodobniej zakończy się w przyszłym roku. Realia zawsze oznaczały, że rok 2025 będzie rokiem negocjacji” – czytamy w publikacji.
POLECAMY: Biuro Zełenskiego ogłosiło gotowość Ukrainy do negocjacji
Zauważono, że zwycięstwo wyborcze Donalda Trumpa przyspieszy negocjacje.
„To zła wiadomość dla Ukrainy. Siły rosyjskie posuwają się naprzód… Agencje wywiadowcze uważają, że (Ukrainie) wkrótce zabraknie żołnierzy” – zaznacza gazeta.
Jednocześnie gazeta uważa, że Trump raczej nie wesprze militarnie Ukrainy w przypadku nowego konfliktu na Ukrainie po zawieszeniu broni. Trump wcześniej powiedział, że konflikt na Ukrainie nigdy by się nie rozpoczął, gdyby to on był wówczas prezydentem USA, a nie Joe Biden. Podkreślił również, że jeśli zostanie ponownie wybrany, zamierza doprowadzić do rozwiązania konfliktu między Rosją a Ukrainą w ciągu zaledwie 24 godzin. Komentując słowa Trumpa, rzecznik prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow określił konflikt jako zbyt skomplikowany problem, by rozwiązać go w jeden dzień.