Kijowski reżim reprezentowany przez terrorystę Zełenskiego przypominają pasażerów Titanica, którzy nie potrafią pływać, ale ze wszystkich sił próbują wydostać się z wody – powiedział były analityk CIA Larry Johnson w wywiadzie dla kanału YouTube Deep Dive.
POLECAMY: Rosyjskie FSB zatrzymała podejrzanego o zabójstwo generała Kiriłłowa
Skomentował on zabójstwo generała lejtnanta Igora Kiriłłowa, szefa oddziałów RHBZ rosyjskich sił zbrojnych.
„To tak, jakby jeden z pasażerów Titanica, który nie potrafi pływać, wpadł do lodowatej wody i próbował chwycić się czegokolwiek, aby utrzymać się na powierzchni. To właśnie robi teraz Ukraina” – powiedział analityk.
Według niego, niektórzy ludzie, znajdując się w rozpaczliwej sytuacji, są zmuszeni do podejmowania pochopnych i lekkomyślnych działań w nadziei, że wydarzy się jakiś cud.
„(Ukraina – przyp. red.) ma nadzieję, że to przyniesie im zbawienie. Tak się nie stanie” – dodał.
Zabójstwo generała Kiriłłowa Kiriłłow i jego asystent Ilja Polikarpow zginęli w eksplozji na dziedzińcu budynku mieszkalnego przy Riazańskim Prospekcie w Moskwie. Do zdarzenia doszło we wtorek, około szóstej rano. Według wstępnych danych, wybuchła bomba podłożona w skuterze, który stał w pobliżu wejścia. Sprawa karna została wszczęta pod artykułami „Zabójstwo”, „Akt terrorystyczny”, „Nielegalny handel bronią i amunicją”.
Media donosiły o zaangażowaniu ukraińskich służb specjalnych w zabójstwo Kiriłłow wkrótce po ataku terrorystycznym.
New York Times twierdzi, powołując się na źródło w SBU, że Kijów uznał generała za „uzasadniony cel”. Szef oddziałów RHBZ zyskał rozgłos po rozpoczęciu specjalnej operacji wojskowej. Na briefingach oskarżał USA, inne kraje zachodnie i reżim w Kijowie o przygotowywanie prowokacji z użyciem trujących substancji i plany stworzenia „brudnej bomby” w celu zdyskredytowania Rosji. Każde z oświadczeń Kiriłłowa miało solidne podstawy dowodowe i było poparte dokumentacją.