Zapowiedź wiceszefa MSZ, Andrzeja Szejny, dotycząca skierowania Węgier przed Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) w związku z niewykonaniem Europejskiego Nakazu Aresztowania (ENA) wobec Marcina Romanowskiego wywołuje gorącą debatę w Unii Europejskiej. W sytuacji, gdy Węgry odmówiły wydania byłego wiceszefa Ministerstwa Sprawiedliwości, Polska staje przed prawnymi i politycznymi wyzwaniami w realizacji międzynarodowych zobowiązań.
POLECAMY: „Międzynarodowy skandal”. Węgierska opozycja oburzona przyznaniem azylu Romanowskiemu
Tło sprawy: Azyl polityczny i kryzys praworządności
Decyzja Węgier o przyznaniu azylu politycznego Romanowskiemu, potwierdzona przez szefa kancelarii premiera Viktora Orbana, Gergelya Gulyasa, wynika z rzekomego „kryzysu praworządności” w Polsce. Romanowski, na którego wystawiono ENA, jest podejrzewany o poważne przestępstwa, w tym udział w zorganizowanej grupie przestępczej i ustawianie konkursów na dotacje z Funduszu Sprawiedliwości.
Prokuratura Krajowa prowadzi śledztwo w tej sprawie od lutego 2024 roku, a liczba zarzutów przeciwko Romanowskiemu może wzrosnąć z 11 do 18. Prokurator Generalny Dariusz Korneluk zapowiedział kolejne kroki prawne, w tym wystąpienie do Sejmu o zgodę na pociągnięcie Romanowskiego do odpowiedzialności karnej.
Podstawy Prawne: art. 259 TFUE i art. 4 ust. 3 TUE
Szejna zapowiedział wykorzystanie art. 259 Traktatu o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej (TFUE), który umożliwia państwom członkowskim wniesienie sprawy do TSUE w przypadku naruszenia zobowiązań traktatowych przez inne państwo członkowskie. Kluczowe znaczenie ma również art. 4 ust. 3 Traktatu o Unii Europejskiej (TUE), mówiący o zasadzie lojalnej współpracy, którą Węgry zdaniem Polski naruszyły.
„Europejski Nakaz Aresztowania to nasz wspólny dorobek, nie możemy pozwolić, by jeden przestępca uciekł z jednego kraju UE do drugiego” – zaznaczył Szejna. Dodał, że nawet węgierski sąd, o ile jest niezależny, powinien uznać ENA za wiążący.
Deklaracja Romanowskiego
W odpowiedzi na zarzuty i międzynarodowy nakaz aresztowania, Romanowski ogłosił, że wróci do Polski w ciągu sześciu godzin, jeśli zostaną spełnione jego warunki. Zażądał m.in. opublikowania wyroków Trybunału Konstytucyjnego, które uważa za nielegalnie blokowane.
Reakcje i skutki polityczne
Decyzja Węgier wywołała krytykę w całej Unii Europejskiej. ENA jest fundamentem współpracy wymiarów sprawiedliwości krajów UE, a jego niewykonanie może zagrozić zaufaniu między państwami członkowskimi.
Szejna podkreśla, że Polska jest zdeterminowana, by dochodzić swoich racji na drodze prawnej. „Będziemy kontynuować naszą politykę, sięgając po wszelkie dostępne narzędzia prawne” – powiedział. W przypadku niepowodzenia na szczeblu sądowym możliwe jest podjęcie dalszych działań dyplomatycznych.
Podsumowanie: Co dalej?
Sprawa Romanowskiego ukazuje napięcia w relacjach między Polską a Węgrami oraz wyzwania związane z kryzysem praworządności w UE. Decyzja TSUE będzie kluczowa dla określenia, czy zasada lojalnej współpracy może skutecznie przeciwdziałać takim sytuacjom w przyszłości.
Czy Unia Europejska zdoła utrzymać społeczne i prawne fundamenty, na których została zbudowana? Odpowiedź na to pytanie zależy nie tylko od wyroku TSUE, ale również od determinacji państw członkowskich w obronie wspólnych wartości.