Coraz więcej Polaków decyduje się na inwestycję w ekologiczne systemy grzewcze, takie jak pompy ciepła i panele fotowoltaiczne, licząc na znaczące oszczędności. Jednak rzeczywistość nie zawsze pokrywa się z obietnicami. Jeden z mieszkańców województwa śląskiego, pan Tomasz, zainwestował ponad 80 tysięcy złotych w modernizację systemu ogrzewania swojego domu. Ku jego zaskoczeniu pierwszy rachunek za prąd wyniósł aż 4200 złotych, co wywołało falę dyskusji na temat realnych kosztów takich rozwiązań.
Inwestycja, która miała się zwrócić
Pan Tomasz postanowił wymienić stary piec węglowy na nowoczesną pompę ciepła, aby spełnić wymagania uchwały antysmogowej. Jednocześnie zainstalował panele fotowoltaiczne o mocy 10 kWp, które miały zapewnić energię nie tylko dla pompy, ale również dla całego gospodarstwa domowego. Inwestycja kosztowała go:
- Pompa ciepła: 38 000 zł,
- Fotowoltaika: 42 000 zł,
co łącznie daje 80 000 zł. Skorzystał przy tym z dotacji z programu „Czyste Powietrze” w wysokości 15 000 zł.
Firmy instalacyjne zapewniały pana Tomasza, że dzięki połączeniu obu systemów jego rachunki za prąd spadną niemal do zera. Niestety, rzeczywistość okazała się inna.
Pierwszy rachunek: 4200 złotych
Po miesiącu użytkowania systemu pan Tomasz otrzymał rachunek za energię elektryczną opiewający na kwotę 4200 zł. Skąd tak wysoka suma? Specjaliści wskazują na kilka możliwych przyczyn:
- Niedoszacowanie zużycia energii
Pompa ciepła działa efektywnie tylko w dobrze zaizolowanych budynkach. W przypadku starszych domów, które nie przeszły pełnej termomodernizacji, jej efektywność może spadać nawet o 30–40%. Dom pana Tomasza zbudowano w latach 80., a jego ściany nie zostały docieplone. - Przewymiarowanie instalacji fotowoltaicznej
Choć instalacja 10 kWp teoretycznie powinna pokryć zapotrzebowanie na prąd, zimą wydajność paneli fotowoltaicznych spada nawet o 80%. W grudniu i styczniu w Polsce nasłonecznienie wynosi średnio 30 godzin miesięcznie, co jest niewystarczające do zasilania pompy ciepła. - Błędy w konfiguracji systemu
Zdarza się, że nieprawidłowo dobrane parametry pompy ciepła mogą prowadzić do nadmiernego zużycia energii. W przypadku pana Tomasza urządzenie działało na wyższych obrotach, niż było to konieczne, co znacząco zwiększyło zużycie prądu.
Czy taka inwestycja się opłaca?
Według danych Polskiego Instytutu Energetyki Odnawialnej w 2024 roku koszt zakupu prądu dla gospodarstw domowych wynosił średnio 1,38 zł za kWh. Przy takim poziomie cen, nawet przy wysokiej wydajności instalacji, zwrot z inwestycji w pompę ciepła i fotowoltaikę może trwać znacznie dłużej, niż zakładają optymistyczne kalkulacje.
Eksperci wskazują, że:
- Właściwa termomodernizacja budynku jest kluczowa przed instalacją pompy ciepła. Ocieplenie ścian, wymiana okien czy poprawa izolacji dachu mogą obniżyć zapotrzebowanie na energię nawet o 50%.
- Zimą konieczne jest korzystanie z dodatkowych źródeł energii, co generuje dodatkowe koszty.
Opinie użytkowników
Podobne przypadki jak pana Tomasza stają się coraz bardziej powszechne. Na forach internetowych i grupach społecznościowych użytkownicy dzielą się swoimi doświadczeniami.
„Założyłem pompę ciepła i fotowoltaikę w 2023 roku. W lecie rachunki były niskie, ale zimą płacę dodatkowo za dogrzewanie grzejnikami elektrycznymi. Oszczędności nie są takie, jak obiecywali” – pisze jeden z użytkowników forum budowlanego.
Inni użytkownicy wskazują, że kluczowe jest odpowiednie dobranie systemu do warunków budynku: „Termomodernizacja to podstawa. Dopiero po ociepleniu domu moja pompa ciepła zaczęła działać efektywnie”.
Jak uniknąć problemów?
Eksperci radzą, aby przed podjęciem decyzji o inwestycji dokładnie przeanalizować potrzeby budynku oraz skonsultować się z niezależnymi specjalistami:
- Audyt energetyczny – ocena stanu technicznego budynku pozwala określić, jakie prace termomodernizacyjne są niezbędne.
- Wybór odpowiednich urządzeń – pompa ciepła powinna być dostosowana do metrażu i zapotrzebowania energetycznego domu.
- Profesjonalna instalacja – współpraca z doświadczonymi instalatorami minimalizuje ryzyko błędów.
Inwestycja w ekologiczne systemy ogrzewania to krok w kierunku ochrony środowiska, ale wymaga odpowiedniego przygotowania i przemyślanych decyzji. Historia pana Tomasza pokazuje, że nie zawsze obietnice oszczędności pokrywają się z rzeczywistością.