41-letni obywatel Ukrainy, który łamał polskie prawo, został przymusowo doprowadzony do granicy i przekazany władzom swojego kraju. Mężczyzna od 2018 roku przebywał w Polsce, uzyskał kartę pobytu, a jej ważność została przedłużona do września 2025 roku w związku z ustawą o pomocy obywatelom Ukrainy. Jednak podczas swojego pobytu w Polsce dopuścił się szeregu przestępstw.
POLECAMY: Trzykrotnie skazany Ukrainiec zostanie deportowany z Polski
Mężczyzna jeździł samochodem pod wpływem alkoholu, co doprowadziło do kolizji drogowej. Dodatkowo ignorował orzeczone przez sąd środki karne, w tym zakaz poruszania się pojazdami mechanicznymi, a także jeździł bez uprawnień. Ponadto, będąc pod wpływem alkoholu (około 0,86 promila), podjął pracę jako sanitariusz w Szpitalu Wojewódzkim w Bielsku-Białej.
Ze względu na rażące lekceważenie polskich przepisów, Komendant Placówki Straży Granicznej w Bielsku-Białej wydał decyzję o natychmiastowym zobowiązaniu cudzoziemca do powrotu oraz nałożył na niego 5-letni zakaz wjazdu na terytorium Schengen. 20 grudnia 2024 roku Ukrainiec został przekazany służbom granicznym swojego kraju.
Od początku bieżącego roku w Śląskim Oddziale Straży Granicznej wydano już 72 decyzje zobowiązujące cudzoziemców do powrotu, co świadczy o dbałości służb o bezpieczeństwo i porządek publiczny w Polsce.