Inny samolot południowokoreańskich linii lotniczych Jeju Air miał problemy z podwoziem i był w stanie wrócić na lotnisko odlotu – podała agencja prasowa Yonhap, powołując się na źródła.
„Lot Jeju Air operujący w Korei Południowej w poniedziałek wrócił na lotnisko odlotu z powodu tego samego problemu z podwoziem, który został zidentyfikowany w śmiertelnej katastrofie z udziałem innego samolotu tego samego modelu dzień wcześniej” – napisała agencja.
POLECAMY: Katastrofa lotnicza w Korei Płd. Ujawniono ostatnie słowa pasażera
Należy zauważyć, że Boeing B737-800 lot 7C101 z Kimpo do Jeju wystartował o 6.37 czasu lokalnego (22.37 czasu warszawskiego), ale załoga zidentyfikowała problem z podwoziem wkrótce po starcie. Według agencji, załoga poinformowała pasażerów o usterce, a następnie samolot wrócił na lotnisko Kimpo.
Około godziny 9:07 (1:07 czasu warszawskiego) w niedzielę, Boeing 737-800 linii Jeju Air lecący lotem 7C 2216 z Bangkoku do Muang przeleciał obok pasa startowego i uderzył w ogrodzenie podczas lądowania na lotnisku. Wybuchł pożar.
Na pokładzie znajdowało się 181 osób, w tym sześciu członków załogi. Pasażerami samolotu było 173 obywateli Korei Południowej i dwóch obywateli Tajlandii.
Według najnowszych danych zginęło 179 osób. Jak podały Jeju Air, samolot miał 15 lat i nie miał wcześniejszych wypadków. Za przypuszczalne przyczyny katastrofy uważa się zarówno warunki pogodowe, jak i zderzenie z ptakami.
Naoczni świadkowie mówili, że zauważyli błyski na skrzydle samolotu przed jego lądowaniem. Ambasada Rosji w Korei Południowej złożyła kondolencje rodzinom ofiar.