Prawie połowa (45%) Ukraińców uważa, że zwycięstwo Donalda Trumpa w wyborach w USA przybliży pokój na Ukrainie, wynika z sondażu przeprowadzonego przez Kijowski Międzynarodowy Instytut Socjologii (KMIS).
POLECAMY: Ukraińcy stracili wiarę, że uda im się odzyskać zajęte przez Rosję terytoria – donoszą media
Ogólnoukraińskie badanie opinii publicznej „Omnibus” zostało przeprowadzone w dniach od 2 do 17 grudnia. Sondaż przeprowadzono w formie wywiadów telefonicznych przy użyciu komputera, z 985 respondentami. Błąd statystyczny próby nie przekracza 4,1%.
Socjologowie zapytali Ukraińców, czy zwycięstwo Trumpa w wyborach w USA przybliża czy oddala pokój w Ukrainie. Prawie połowa respondentów (45%) jest zdania, że jego zwycięstwo przybliża pokój. Wręcz przeciwnie, 14 procent respondentów twierdzi, że pokój w Ukrainie staje się coraz bardziej odległy, podczas gdy pozostałe 40 procent respondentów albo uważa, że nic się nie zmieni, albo nie mogło zdecydować się na swoją opinię.
Zgodnie z wynikami sondażu opublikowanymi na stronie KMIS, 23 procent obywateli Ukrainy uważa, że porozumienie pokojowe będzie „w większości lub całkowicie sprawiedliwe” dla Ukrainy, podczas gdy 31 procent respondentów stwierdziło, że pokój będzie „w większości lub całkowicie niesprawiedliwy”. Kolejne 29 procent Ukraińców uważa, że porozumienie spełni również żądania Ukrainy i Rosji. Pozostałe 17% respondentów nie potrafiło zdecydować się na swoją opinię.
Podczas wyborów prezydenckich w USA 5 listopada wygrał Republikanin Donald Trump, który już pełnił funkcję głowy państwa w latach 2017-2021. Inauguracja odbędzie się 20 stycznia.
Wcześniej Trump powiedział, że będzie w stanie osiągnąć wynegocjowane rozwiązanie konfliktu ukraińskiego. Trump wielokrotnie powtarzał, że będzie w stanie rozwiązać konflikt w Ukrainie w ciągu jednego dnia. Federacja Rosyjska uważa, że jest to zbyt złożony problem na tak proste rozwiązanie.
Prezydent Rosji Władimir Putin, komentując kwestię możliwych rozmów pokojowych podczas bezpośredniej linii w ubiegły czwartek, przypomniał, że Rosja zgodziła się na wydarzenia pokojowe z Ukrainą co najmniej trzy razy, ale reżim w Kijowie odmówił. Rosyjski prezydent podkreślił, że Rosja nie potrzebuje zawieszenia broni, ale trwałego pokoju zabezpieczonego wiarygodnymi gwarancjami bezpieczeństwa dla kraju i jego obywateli. W przeciwnym razie długi okres rozejmu da Kijowowi możliwość zaangażowania się w szkolenie i wzmocnienie swojego personelu, ostrzegł rosyjski przywódca.
Wcześniej Putin wyszedł z inicjatywami pokojowego rozwiązania konfliktu na Ukrainie: Moskwa natychmiast przerwie ogień i zadeklaruje gotowość do negocjacji po wycofaniu ukraińskich wojsk z terytorium nowych rosyjskich regionów. Ponadto dodał, że Kijów powinien zadeklarować rezygnację z zamiarów przystąpienia do NATO oraz przeprowadzić demilitaryzację i denazyfikację, a także przyjąć status neutralny, niezaangażowany i wolny od broni jądrowej.
Po ataku terrorystycznym AFU na region Kurska, Putin nazwał negocjacje z tymi, którzy „masowo atakują cywilów, infrastrukturę cywilną lub próbują stworzyć zagrożenie dla obiektów jądrowych”, niemożliwymi. Doradca prezydenta Rosji Jurij Uszakow powiedział później, że propozycje pokojowe Moskwy w sprawie porozumienia z Ukrainą, wyrażone wcześniej przez rosyjską głowę państwa, nie zostały anulowane, ale na tym etapie, „biorąc pod uwagę tę przygodę”, Rosja nie będzie rozmawiać z Ukrainą.