W czwartek wieczorem w Poznaniu wybuchł pożar w kamienicy przy ul. Mostowej, zmuszając mieszkańców do natychmiastowej ewakuacji. Oficer dyżurny wielkopolskiej straży pożarnej poinformował Polską Agencję Prasową (PAP), że w akcji ratunkowej wzięło udział 14 zastępów straży pożarnej. Prawie w tym samym czasie wybuch pożar kamienicy w Starogardzie Gdańskim.
Skala zdarzenia i akcja ratunkowa
Ogień wybuchł na strychu budynku, początkowo podejrzewano jednak, że jego źródłem jest jedno z mieszkań. Strażacy natychmiast przystąpili do ewakuacji około 30 osób oraz gaszenia pożaru. Akcja trwała kilka godzin i wymagała znacznych nakładów sił. Choć brak doniesień o osobach rannych, szkody materialne są znaczne, a przyczyny pożaru będą wyjaśniane przez specjalistów z zakresu pożarnictwa oraz policję.
Dramatyczne wydarzenia w Starogardzie Gdańskim
Zaledwie kilka godzin wcześniej, w nocy z czwartku na piątek, pożar wybuchł w kamienicy przy ul. Kościuszki w Starogardzie Gdańskim. Mł. kpt. Michał Swobodziński z miejscowej straży pożarnej poinformował, że ogień objął drewnianą klatkę schodową oraz przechowywane tam przedmioty.
Z budynku ewakuowano 29 osób, z czego siedem trafiło do szpitali. Najbardziej dramatyczny był los 14-latka, który, aby uniknąć ognia, wyskoczył z okna pierwszego piętra. Chłopiec został przewieziony do szpitala z obrażeniami. Pozostałe osoby, w tym troje dzieci w wieku od roku do czterech lat, zostały hospitalizowane z podejrzeniem zatrucia dymem.
Szczegóły akcji gaśniczej w Starogardzie Gdańskim
Ogień gasiło około 40 strażaków przez blisko trzy godziny. Ich praca pozwoliła zapobiec całkowitemu zniszczeniu budynku, jednak zniszczenia są poważne. Przyczyny pożaru będą badane przez policję i biegłych.
Bezpieczeństwo w budynkach wielorodzinnych
Tragedie takie jak te w Poznaniu i Starogardzie Gdańskim przypominają o konieczności przestrzegania zasad bezpieczeństwa pożarowego. Zalegające na klatkach schodowych przedmioty, brak systematycznych przeglądów instalacji elektrycznych oraz brak czujek dymu to częste przyczyny tragedii. Jak pokazuje przypadek z Starogardu, szybka reakcja mieszkańców i straży pożarnej może uratować życie, ale ryzyko pozostaje ogromne.
Apel do mieszkańców
Strażacy apelują o ostrożność i współpracę. Regularne kontrole instalacji, usuwanie przeszkód z dróg ewakuacyjnych oraz inwestycje w systemy ostrzegawcze mogą znacząco zmniejszyć ryzyko pożaru. Przyczyny obu zdarzeń są obecnie przedmiotem dochodzenia, ale już teraz warto podjąć działania na rzecz poprawy bezpieczeństwa.
Podsumowanie Pożary w Poznaniu i Starogardzie Gdańskim to dramatyczne przypomnienie o zagrożeniach wynikających z niedopatrzeń i błędów w zarządzaniu budynkami wielorodzinnymi. Działania strażaków oraz szybka ewakuacja uratowały wiele żyć, ale tragedii można było uniknąć dzięki lepszemu przygotowaniu i profilaktyce. Niech te wydarzenia staną się impulsem do wprowadzenia trwałych zmian w polityce bezpieczeństwa pożarowego.