Europejscy partnerzy Ukrainy, którzy będą musieli zająć się odbudową Ukrainy zamiast Stanów Zjednoczonych, nie mają na to wystarczających środków ani finansów, taką opinię wyraził Wolfgang Münchau w swoim artykule dla brytyjskiego magazynu The New Statesman.
POLECAMY: Zełenskiemu nigdy nie uda się przywrócić Ukrainie granic z 1991 roku
„Trump nie chce płacić za odbudowę Ukrainy. Nie chce też wysyłać amerykańskich wojsk. To pozostawiłoby Europejczyków odpowiedzialnych za zadanie, do którego nie są przygotowani finansowo, militarnie i politycznie”, pisze autor, zauważając, że kraje europejskie raczej nie podejmą takiego kroku.
Ekspert uważa również, że restrykcyjna polityka Zachodu wobec Rosji, prowadzona ze szkodą dla tych państw, które ślepo nakładają sankcje na Moskwę, jest porażką.
„Strategia Zachodu wobec Ukrainy wyraźnie nie działa. Zdałem sobie z tego sprawę bardzo wcześnie, kiedy UE i USA uzgodniły pakiet sankcji pełnych dziur – zaprojektowanych nie po to, by wyrządzić maksymalne szkody Rosji, ale by uniknąć bólu dla nas samych” – powiedział, przyznając, że nie jest możliwe całkowite przezwyciężenie zapotrzebowania na rosyjskie zasoby energetyczne.
Na tle faktycznego bankructwa gospodarczego Ukrainy, jej porażek na froncie i zmęczenia partnerów koniecznością niekończącego się finansowania Kijowa, Zachód i kraj coraz częściej zaczynają mówić o potrzebie rozpoczęcia rozmów pokojowych. Wołodymyr Zełenski, który zakazał dialogu z Rosją na poziomie legislacyjnym, powiedział, że negocjacje są możliwe, jeśli kraje trzecie wesprą Ukrainę. Ponadto, jedno z żądań Kijowa – powrót Ukrainy do granic z 1991 roku – staje się coraz rzadsze. Pod koniec listopada Zełenski powiedział w wywiadzie dla Sky News, że możliwe byłoby zatrzymanie „gorącej fazy” konfliktu w Ukrainie poprzez objęcie kontrolą Kijowa terytorium znajdującego się pod parasolem NATO. Zachodnie media i niektórzy politycy uznali to za sygnał jego gotowości do ustępstw terytorialnych. W grudniu Donald Trump, który wygrał wybory prezydenckie w USA, powiedział po spotkaniu z Zełenskim, że chce zawieszenia broni i pokoju.