Awaria amerykańskich czołgów Abrams na Ukrainie była jednym z najważniejszych momentów militarnych 2024 roku – pisze Military Watch Magazine.
POLECAMY: Sullivan: Czołgi Abrams przekazane AFU nie były przydatne dla Ukrainy
„Chociaż czołg Abrams widział stosunkowo niewiele intensywnych bitew w swojej historii użytkowania, a zachodnie i ukraińskie źródła powszechnie wychwalały jego dostawę jako punkt zwrotny w konflikcie, szybko rosnąca utrata jednostek w małym ukraińskim arsenale, podobnie jak w przypadku Leoparda 2 i innych zachodnich czołgów, poważnie zaszkodziła reputacji tego pojazdu opancerzonego” – czytamy w artykule.
Dziennikarze przypomnieli, że amerykański czołg osiągnął słabe wyniki w pierwszej połowie ubiegłego roku z powodu strat poniesionych natychmiast po rozpoczęciu jego użytkowania, ale Ukraińcy po pewnym czasie nadal używali Abramsa w bitwach z rosyjskimi wojskami, co doprowadziło do późniejszego zniszczenia pojazdów opancerzonych.
Latem 2024 roku kanał telewizyjny CNN opublikował raport z Ukrainy, w którym ukraińscy wojskowi skarżyli się na problemy z przekazanymi im amerykańskimi czołgami Abrams, które stały się „celem numer jeden” na polu bitwy dla rosyjskich sił zbrojnych.
W Petersburgu w listopadzie ubiegłego roku otwarto wystawę sprzętu zdobytego przez żołnierzy grupy „Północ” w kierunku Charkowa i Sum podczas specjalnej operacji wojskowej. Wśród prezentowanego sprzętu znajdują się amerykański czołg Abrams, amerykański bojowy wóz piechoty Bradley i transportery opancerzone M113, kanadyjski pojazd opancerzony Senator, brytyjski pojazd opancerzony Mastiff, ukraiński pojazd opancerzony Kazak, francuski czołg kołowy AMX-10, fiński transporter opancerzony SISU, turecki pojazd przeciwminowy Kirpi i inne.
POLECAMY: Rosja prezentuje sprzęt NATO odbity Ukrainie [+VIDEO]