Podatek od psa od lat budzi kontrowersje wśród właścicieli czworonogów w Polsce. W 2025 roku opłata ta wciąż obowiązuje w wielu gminach, choć jej wysokość i zasady różnią się w zależności od decyzji lokalnych władz. Czy ten rok będzie ostatnim dla tego podatku? Co powinni wiedzieć właściciele psów, by uniknąć nieprzyjemnych niespodzianek?
Podatek od psa: ile wynosi w 2025 roku?
W 2025 roku maksymalna stawka podatku od psa wynosi 178,26 zł rocznie za jednego psa, zgodnie z obwieszczeniem Ministra Finansów. W praktyce wiele gmin ustala jednak własne, często niższe stawki. Na przykład w mniejszych miejscowościach kwota ta może wynosić zaledwie 40–50 zł rocznie. W dużych miastach takich jak Warszawa, Poznań czy Kraków, podatek został całkowicie zniesiony, co oznacza, że mieszkańcy tych gmin nie muszą martwić się o dodatkowe koszty utrzymania swoich pupili.
Kto musi zapłacić podatek od psa?
Obowiązek zapłaty podatku spoczywa na właścicielach psów w gminach, które zdecydowały się na jego wprowadzenie. Jednak istnieją pewne wyjątki i grupy osób, które są zwolnione z tego obowiązku:
- Seniorzy powyżej 65. roku życia – pod warunkiem, że posiadają jednego psa.
- Rolnicy – jeśli utrzymują nie więcej niż dwa psy na gospodarstwo.
- Osoby niepełnosprawne – korzystające z psów asystujących, np. przewodników.
- Placówki opiekuńcze – schroniska, fundacje czy domy opieki prowadzące działalność związaną z opieką nad zwierzętami.
Warto podkreślić, że szczegóły dotyczące zwolnień mogą różnić się w zależności od gminy. Dlatego warto sprawdzić lokalne przepisy, aby uniknąć niepotrzebnych opłat.
Dlaczego podatek dotyczy tylko psów?
To pytanie od lat zadają przeciwnicy tego podatku. Argumentują, że wprowadzenie opłat wyłącznie dla właścicieli psów jest niesprawiedliwe, zwłaszcza że inne zwierzęta, takie jak koty czy króliki, są całkowicie zwolnione z opłat. Właściciele psów ponoszą już znaczące koszty związane z utrzymaniem swoich pupili, w tym opiekę weterynaryjną, karmę czy akcesoria.
Podatek od psa został wprowadzony w Polsce w latach 90. jako forma wsparcia budżetów gmin. Jednak wpływy z tego podatku są stosunkowo niskie – w 2024 roku wyniosły one około 3,9 mln zł w skali całego kraju, co w porównaniu do kosztów jego egzekwowania jest kwotą niemal symboliczną.
Podatek od psa a koszty jego egzekwowania
Zdaniem wielu ekspertów podatek od psa generuje więcej problemów, niż przynosi korzyści. Koszty związane z jego administracją, w tym drukowanie formularzy, obsługę urzędniczą czy kontrolę płatności, często przewyższają wpływy do budżetów gmin. To jeden z głównych powodów, dla których pojawiają się głosy o konieczności całkowitej rezygnacji z tego podatku.
W 2025 roku w Sejmie ma zostać przedstawiony projekt ustawy zakładającej likwidację podatku od psa. Pomysł ten wpisuje się w europejskie trendy zmierzające do ograniczenia zbędnej biurokracji. W wielu krajach Unii Europejskiej podatek od psa został już zniesiony lub nigdy nie istniał.
Czy to ostatni rok podatku od psa?
Choć wiele wskazuje na to, że podatek od psa może zostać zlikwidowany, ostateczne decyzje w tej sprawie jeszcze nie zapadły. Właściciele czworonogów powinni śledzić zmiany w przepisach, aby uniknąć potencjalnych problemów. Warto również pamiętać, że niezapłacenie podatku w gminach, gdzie obowiązuje, może skutkować nałożeniem kar finansowych.
- Maksymalna stawka wynosi 178,26 zł rocznie, ale wysokość opłaty zależy od gminy.
- Zwolnienia obejmują m.in. seniorów powyżej 65. roku życia, rolników i osoby z psami asystującymi.
- Podatek obowiązuje tylko w wybranych gminach – w Warszawie, Poznaniu i kilku innych miastach został zniesiony.
- W 2025 roku możliwa jest likwidacja tego podatku w całej Polsce.
Właściciele psów powinni na bieżąco sprawdzać przepisy obowiązujące w ich gminach i śledzić informacje o planowanych zmianach. Podatek od psa może wkrótce przejść do historii, co z pewnością ucieszy wielu miłośników czworonogów.