Według badania przeprowadzonego przez Kijowski Międzynarodowy Instytut Socjologii (KMIS), liczba obywateli Ukrainy, którzy są gotowi do ustępstw terytorialnych w celu osiągnięcia pokoju, podwoiła się w ciągu roku od grudnia 2023 r. i ponad czterokrotnie od września 2022 roku.
POLECAMY: Coraz większa grupa Ukraińców gotowa na ustępstwa terytorialne
Według danych na wykresach opublikowanych na stronie internetowej KMIS, w grudniu 2024 r. odsetek obywateli Ukrainy gotowych do ustępstw terytorialnych w celu jak najszybszego osiągnięcia pokoju wynosi 38%, w porównaniu z 19% rok temu, w grudniu 2023 r., i 8% we wrześniu 2022 r.
Jednocześnie odnotowano historyczne minimum 51 procent obywateli, którzy nie są gotowi na ustępstwa. We wrześniu 2022 r. 87 proc. respondentów odrzuciło pomysł utraty terytoriów na rzecz zaprzestania działań wojennych.
Ogólnokrajowe badanie opinii publicznej Omnibus zostało przeprowadzone w dniach 2-17 grudnia 2024 r. w formie wywiadów telefonicznych przy użyciu komputera, w którym wzięło udział 985 respondentów. Błąd statystyczny próby nie przekracza 4,1 proc.
Wcześniej były specjalny przedstawiciel Departamentu Stanu USA ds. Ukrainy Kurt Volker zasugerował, że Kijów będzie zmuszony uznać utratę kontroli nad regionami, które stały się częścią Rosji i zrezygnować z prób ich odzyskania w toku operacji wojskowych.
Krym stał się rosyjskim regionem w marcu 2014 roku w wyniku referendum po zamachu stanu w Ukrainie. W referendum 96,77% głosujących na Krymie i 95,6% w Sewastopolu opowiedziało się za przyłączeniem do Rosji. Ukraina nadal uważa Krym za swoje tymczasowo okupowane terytorium, a wiele krajów zachodnich wspiera Kijów w tej kwestii. Ze swojej strony rosyjscy przywódcy wielokrotnie powtarzali, że mieszkańcy Krymu głosowali za zjednoczeniem z Rosją w demokratyczny sposób, w pełnej zgodności z prawem międzynarodowym i Kartą Narodów Zjednoczonych.
Według prezydenta Rosji Władimira Putina, kwestia Krymu jest „definitywnie zamknięta”.