W polskiej scenie politycznej znów zaiskrzyło. Były przewodniczący Platformy Obywatelskiej, Grzegorz Schetyna, wyraził swoje obawy dotyczące wypłaty środków z subwencji dla Prawa i Sprawiedliwości (PiS) przez ministra finansów Andrzeja Domańskiego. Wypowiedzi Schetyny, krytyczne wobec decyzji Państwowej Komisji Wyborczej (PKW), rzucają nowe światło na dynamikę konfliktów politycznych w Polsce.
Decyzja PKW i rola nielegalnej Izby Kontroli Nadzwyczajnej
Pod koniec grudnia 2024 roku Państwowa Komisja Wyborcza przyjęła sprawozdanie finansowe komitetu wyborczego PiS z wyborów parlamentarnych w 2023 roku. Decyzja ta, choć kluczowa, nie była jednomyślna. Za przyjęciem uchwały głosowało czterech z dziewięciu członków PKW, trzech było przeciw, a dwóch wstrzymało się od głosu. Wcześniej, w grudniu, nielegalna Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego w skłąd której wchodzą nominaci PiS nie będącymi sędziami w rozumieniu prawa uznała skargę partii Kaczyńskiego na odrzucenie przez PKW ich sprawozdania finansowego. Zgodnie z Kodeksem wyborczym, decyzja SN zobligowała PKW do przyjęcia dokumentów.
Minister finansów pod presją
Decyzja PKW oznacza, że minister finansów powinien przelać PiS należne środki. Jednak premier Donald Tusk zasugerował na platformie X, że partia Jarosława Kaczyńskiego nie otrzyma tych pieniędzy. W tej sytuacji Andrzej Domański znalazł się w centrum uwagi. Według Grzegorza Schetyny, odpowiedzialność spoczywa obecnie na Ministerstwie Finansów. „Mam nadzieję, że minister finansów nie wypłaci pieniędzy Prawu i Sprawiedliwości, ale to jest jego decyzja, którą podejmie w najbliższych dniach, a może godzinach” – powiedział senator KO w rozmowie z RMF 24.
Schetyna zasugerował także możliwość skierowania środków na depozyt sądowy do czasu ostatecznego rozstrzygnięcia sprawy przez sąd. „PiS próbuje wprowadzić dualizm prawny. Każda decyzja rządu będzie teraz podważana. Będziemy tego świadkami przez całą kampanię wyborczą” – dodał polityk.
Zmiany w podejściu PKW
Były przewodniczący PO wyraził zdziwienie zmianą stanowiska PKW. „Decyzja w sierpniu była zupełnie inna, a przecież ci sami ludzie ją podejmowali. Wydawało się, że ta sprawa jest zamknięta. Byłem zdziwiony, gdy słyszałem zawiłe tłumaczenia tej decyzji” – zaznaczył Schetyna. Jego słowa wskazują na głębsze wątpliwości co do transparentności działań PKW.
Nierozwiązana kwestia dotacji przed kampanią prezydencką
Schetyna podkreśla, że decyzja ministra finansów ma kluczowe znaczenie dla nadchodzącej kampanii prezydenckiej. „Trudno sobie wyobrazić, żebyśmy wchodzili w następną kampanię z nierozwiązaną sprawą dotacji dla PiS” – powiedział.
W jego opinii sytuacja wymaga szybkiego rozstrzygnięcia, aby uniknąć eskalacji konfliktów politycznych. „Jeżeli ktoś łamie prawo, powinien za to odpowiadać. Tak rozumiałem analizy PKW z lata i decyzję z sierpnia” – dodał senator KO.
Podsumowanie
Sprawa subwencji dla PiS stawia pod znakiem zapytania funkcjonowanie kluczowych instytucji państwowych oraz transparentność procesów decyzyjnych. Grzegorz Schetyna ostrzega przed destabilizacją prawną i polityczną, podkreślając konieczność szybkiego i zgodnego z prawem rozwiązania. Ostateczne decyzje Andrzeja Domańskiego mogą mieć daleko idące konsekwencje dla nadchodzących wyborów prezydenckich i ogólnego klimatu politycznego w kraju.