W dzielnicy Pacific Palisades, znanej z luksusowych rezydencji i zamieszkiwanej przez celebrytów, rozgrywają się dramatyczne sceny. Pożar, który rozpoczął się we wtorek rano, błyskawicznie objął 510 hektarów terenów zielonych. Strażacy walczą z żywiołem, a ponad 30 tysięcy osób otrzymało nakaz ewakuacji. Ogień podsycany przez silny wiatr zmusza ludzi do opuszczania domów i porzucania samochodów.
Dramatyczny rozwój sytuacji
Pierwsze zgłoszenie o pożarze wpłynęło do Straży Pożarnej Los Angeles we wtorek o godzinie 10:30 czasu lokalnego. Początkowo ogień obejmował zaledwie 8 hektarów, ale w ciągu kilku godzin sytuacja wymknęła się spod kontroli. Już o godzinie 15:00 żywioł rozprzestrzenił się na 510 hektarów.
Malownicza trasa Pacific Coast Highway, biegnąca wzdłuż wybrzeża oceanu, została całkowicie zamknięta. Dziesiątki ludzi musiało porzucić swoje samochody, gdy płomienie zaczęły się zbliżać. Strażacy zalecili mieszkańcom ucieczkę pieszo, co dodatkowo spotęgowało chaos.
„Szczególnie niebezpieczna sytuacja”
Krajowa Służba Pogodowa (NWS) wydała ostrzeżenie o tzw. szczególnie niebezpiecznej sytuacji – decyzję podejmowaną wyłącznie w ekstremalnych warunkach. Silny wiatr, osiągający prędkość od 90 do 120 km/h, a w niektórych rejonach nawet 160 km/h, w połączeniu z niską wilgotnością znacząco utrudnia kontrolowanie pożaru.
Władze prognozują, że warunki pogodowe nie poprawią się przez kilka kolejnych dni, co może spowodować dalsze rozprzestrzenianie się ognia.
Masowa ewakuacja: ponad 30 tysięcy osób opuszcza domy
Według Kristin Crowley, szefowej departamentu straży pożarnej w Los Angeles, ponad 30 000 mieszkańców otrzymało nakaz natychmiastowej ewakuacji. Ogień zagraża ponad 13 000 budynkom, w tym luksusowym posiadłościom znanych osobistości.
Westwood Recreation Center oraz inne ośrodki rekreacyjne zostały przekształcone w schroniska dla ewakuowanych osób. Wiele szkół zostało zamkniętych, a uczniowie i pracownicy zostali przewiezieni w bezpieczne miejsca.
Margaret Stewart, rzeczniczka straży pożarnej, podkreśliła: „Jeśli uda nam się bezpiecznie ewakuować ludzi, może to zadecydować o czyimś życiu lub śmierci.”
Powtórka tragicznej historii?
Obecny pożar przypomina dramatyczne wydarzenia z grudnia, kiedy zachodnie wybrzeże zmagało się z pożarem Franklin. Wówczas żywioł strawił ponad 1600 hektarów, niszcząc ponad dwadzieścia budynków, w tym wiele domów.
Podobnie jak wtedy, władze apelują o ostrożność i szybkie reagowanie na zalecenia dotyczące ewakuacji.
Zmiany klimatyczne i problem pożarów w Kalifornii
Pożary w Kalifornii stają się coraz bardziej intensywne i częstsze. Eksperci wskazują na zmiany klimatyczne jako jeden z głównych powodów. Rosnące temperatury, przedłużające się susze oraz ekstremalne zjawiska pogodowe przyczyniają się do wzrostu ryzyka pożarów.
Dane z Kalifornijskiego Departamentu Leśnictwa i Ochrony Przeciwpożarowej (CAL FIRE) wskazują, że w 2024 roku spłonęło ponad 1,8 miliona hektarów lasów i terenów zielonych w stanie Kalifornia. Dla porównania, w całym 2020 roku było to 1,6 miliona hektarów.
Sytuacja nadal krytyczna
Strażacy kontynuują walkę z żywiołem, korzystając z nowoczesnego sprzętu i wsparcia lotniczego. Mimo ich wysiłków sytuacja pozostaje krytyczna, a mieszkańcy Pacific Palisades modlą się o szybkie opanowanie ognia. Władze apelują, by wszyscy przestrzegali zaleceń dotyczących bezpieczeństwa i byli gotowi na dalsze ewakuacje.