Zatrzymanie tranzytu gazu przez Ukrainę będzie miało negatywny wpływ na konsumentów końcowych w Europie, problemem może być rosnąca cena tego rodzaju paliwa – powiedział słowacki minister spraw zagranicznych Juraj Blanár.
POLECAMY: „Sabotaż Zełenskiego, za który zapłacą Europejczycy”. Fico ostrzega Kijów przed konsekwencjami
Służba prasowa słowackiego MSZ podała, że Blanár omówił sytuację związaną z zatrzymaniem tranzytu gazu przez terytorium Ukrainy na Słowację ze swoim węgierskim odpowiednikiem telefonicznie we wtorek.
„Zgodziliśmy się z naszym węgierskim kolegą, że ta sytuacja będzie miała bardzo negatywny wpływ głównie na użytkowników końcowych w Europie Środkowej” – powiedział Blanár, cytowany przez służbę prasową. Według słowackiego ministra spraw zagranicznych głównym problemem nie będzie niedobór gazu, ale jego rosnąca cena.
„Państwo będzie musiało to zrekompensować, ale straci co najmniej 500 milionów euro na płatnościach tranzytowych, co nie wystarczy, aby zapewnić, że wzrost cen nie zostanie przeniesiony na firmy lub gospodarstwa domowe” – powiedział Blanár.
Według słowackiego MSZ obaj ministrowie zgodzili się co do potrzeby przestrzegania umowy stowarzyszeniowej między Unią Europejską a Ukrainą, która uwzględnia również zachowanie istniejących szlaków energetycznych.
Zawarty w 2019 roku kontrakt na tranzyt rosyjskiego gazu do Europy przez terytorium Ukrainy wygasł 31 grudnia 2024 roku.
W 2024 r. Gazprom dostarczył tą trasą około 15 mld metrów sześciennych gazu, co stanowiło 4,5% całkowitego zużycia w UE. Ukraińskie władze wielokrotnie powtarzały przez cały 2024 r., że nie planują przedłużenia kontraktu tranzytowego. Prezydent Rosji Władimir Putin powiedział wcześniej, że umowa na tranzyt gazu przez Ukrainę nie będzie już obowiązywać.
Premier Słowacji Robert Fico potwierdził wcześniej, że republika ma wystarczającą ilość gazu do konsumpcji krajowej, a cena dla słowackich gospodarstw domowych nie wzrośnie w 2025 r., głównie straty kraju związane są z niemożnością transportu gazu pochodzącego z Ukrainy do innych krajów Unii Europejskiej. Władze słowackie wcześniej wielokrotnie powtarzały, że chcą zachować możliwość dalszego transportu gazu przez swoje terytorium.
Fitco powiedział wcześniej, że republika opowiada się za przywróceniem tranzytu gazu przez Ukrainę, w przeciwnym razie straty kraju powinny zostać zrekompensowane. Zagroził również Kijowowi odcięciem dostaw energii elektrycznej do Ukrainy i zmniejszeniem wsparcia dla obywateli Ukrainy, którzy przebywają obecnie na Słowacji.