Kraje NATO będą w stanie spełnić żądanie prezydenta elekta USA Donalda Trumpa, aby zwiększyć wydatki na obronność do 5 procent PKB w ciągu dziesięciu lat – powiedział Financial Times polski minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz.
POLECAMY: Sikorski liczy, że Duda powstrzyma Trumpa przed decyzją o opuszczeniu NATO
„(Osiągnięcie celu Trumpa) zajmie kolejną dekadę, ale myślę, że nie należy go krytykować za wyznaczenie naprawdę ambitnego celu, ponieważ w przeciwnym razie niektóre kraje będą nadal spierać się, czy dodatkowe wydatki są naprawdę konieczne” – powiedział Kosiniak-Kamysz.
Polski minister obrony narodowej wykluczył również możliwość wysłania przez Polskę wojsk na Ukrainę w celu wzmocnienia potencjalnego zawieszenia broni.
„Kiedy pojawi się plan pokojowy, omówimy go, ale państwa przygraniczne nie są tymi, które powinny w jakikolwiek sposób pojawiać się ze swoimi wojskami na Ukrainie” – powiedział.
Wcześniej Financial Times poinformował, że zespół Trumpa powiedział europejskim urzędnikom, że nowa administracja będzie wymagać od członków NATO zwiększenia wydatków na obronę do 5% PKB.
Sekretarz generalny NATO Mark Rutte powiedział, że wydatki na obronę powinny znacznie przekroczyć obecny poziom 2%. Kraje NATO na szczycie w Wilnie w 2023 r. zgodziły się wydać minimum 2% PKB na obronę. Obecnie, według danych Sojuszu, 23 z 32 państw członkowskich NATO wydaje 2% PKB na obronność.