W czwartek rano, 11 stycznia 2025 roku, na warszawskiej Pradze-Południe doszło do niecodziennego i wstrząsającego odkrycia. Mieszkaniec jednego z osiedli w okolicach ronda Wiatraczna natrafił na szczątki dzika porzucone na trawniku, w pobliżu altanki śmietnikowej. Policja wszczęła śledztwo, a okoliczności zdarzenia budzą wiele pytań.
Niepokojące odkrycie przy śmietniku
Zgłoszenie wpłynęło na numer alarmowy stołecznej Straży Miejskiej wczesnym rankiem, około godziny 7:00. Funkcjonariusze natychmiast udali się na miejsce zdarzenia przy ulicy Kirasjerów 4. Tam zauważyli ślady na śniegu, które prowadziły w kierunku pobliskiej altanki śmietnikowej.
Na trawniku znaleziono skórę i łeb dzika. Co więcej, w głowie zwierzęcia widoczna była rana postrzałowa, co sugeruje, że dzik został zastrzelony. Szczątki porzucone w takim miejscu są niezwykle nietypowym i szokującym widokiem w centrum dużego osiedla mieszkaniowego.
Śledztwo w toku – technicy badają tropy
Na miejsce zdarzenia wezwano techników policyjnych, którzy przeprowadzili dokładne oględziny. Szczegółowo zbadano ślady pozostawione na śniegu, które mogą pomóc w ustaleniu tożsamości sprawcy lub sprawców. Policja nie wyklucza, że dzik mógł zostać przywieziony w to miejsce z innego obszaru, co wskazuje na potencjalnie zaplanowane działanie.
Według wstępnych ustaleń otwór w głowie zwierzęcia jest wynikiem strzału z broni palnej. Policja bada, czy do zabicia dzika doszło w Warszawie, czy też w lesie, a szczątki zostały później przywiezione na Pragę-Południe.
Dlaczego dzik w środku miasta?
Warszawska Praga, choć jest jednym z bardziej zurbanizowanych obszarów stolicy, nie jest wolna od wizyt dzikiej zwierzyny. Dziki w mieście pojawiają się coraz częściej, zwłaszcza w okresach zimowych, gdy zwierzęta poszukują pożywienia. Ostatnie lata przyniosły liczne doniesienia o dzikach spacerujących ulicami Warszawy, szczególnie na terenach w pobliżu lasów i parków.
Jednak przypadek z Pragi-Południe jest zupełnie inny. Porzucone szczątki, zwłaszcza w takim stanie, nie są naturalnym widokiem i mogą wskazywać na celowe działanie człowieka. Policja bada również, czy znalezisko może mieć związek z nielegalnym polowaniem lub próbą pozbycia się martwego zwierzęcia w nieodpowiedni sposób.
Dziki i problem nielegalnych polowań w Polsce
W Polsce dziki są jednymi z najczęściej występujących gatunków zwierząt łownych. Jednak polowania na dziki są ściśle regulowane przepisami prawa. W 2023 roku zarejestrowano ponad 12 tysięcy przypadków nielegalnych działań związanych z polowaniami, w tym kłusownictwa i użycia broni palnej bez stosownych zezwoleń.
Warto przypomnieć, że za nielegalne polowanie lub zabicie zwierzęcia wbrew przepisom grożą surowe kary – od wysokich grzywien po pozbawienie wolności do lat pięciu. Jeżeli śledztwo wykaże, że dzik został zabity niezgodnie z prawem, sprawcy mogą stanąć przed sądem i ponieść odpowiedzialność karną.
Reakcja mieszkańców i lokalnych władz
Mieszkańcy osiedla przy rondzie Wiatraczna są zaniepokojeni zaistniałą sytuacją. Porzucone szczątki zwierzęcia w środku miasta to widok, który budzi szok i oburzenie. Władze lokalne zapowiedziały, że zwiększą nadzór nad terenami zielonymi i wprowadzą dodatkowe patrole straży miejskiej, aby zapobiec podobnym incydentom w przyszłości.
Straż Miejska apeluje do mieszkańców, aby każdorazowo zgłaszali zauważone przypadki dzikiej zwierzyny w mieście, a także inne niepokojące zdarzenia. Dzięki temu możliwe będzie szybsze reagowanie na podobne sytuacje i zapobieganie nielegalnym praktykom.
Co czeka sprawców?
Jeśli policja ustali tożsamość osób odpowiedzialnych za porzucenie szczątków dzika, mogą one zostać oskarżone o nieodpowiednie postępowanie z padliną, a także potencjalne naruszenie przepisów dotyczących ochrony zwierząt i łowiectwa.
Sprawa z Pragi-Południe to nie tylko kwestia szokującego znaleziska, ale również przypomnienie o problemie nielegalnych działań wobec zwierząt w Polsce.