Szwedzki gigant kosmetyczny Oriflame ogłosił zamknięcie swojej warszawskiej fabryki CETES, jednej z kluczowych jednostek produkcyjnych firmy. Decyzja ta została podyktowana potrzebą dostosowania się do dynamicznych zmian na rynku kosmetycznym oraz strategią umożliwiającą szybsze wprowadzanie nowoczesnych produktów. Produkcja ma zostać przeniesiona do partnerów europejskich, co pozwoli firmie na wykorzystanie zaawansowanych technologii i bardziej zróżnicowanych procesów produkcyjnych.
POLECAMY: Upadła najstarsza firma w Warszawie zajmująca się produkcja sprzętu medycznego
Zwolnienia i wsparcie dla pracowników
Proces zamykania zakładu, który potrwa dwa lata, wpłynie na zatrudnienie w warszawskiej fabryce. Pracownicy dotknięci redukcjami otrzymają pakiety odpraw przewyższające wymogi prawne oraz dodatkowe wsparcie, co ma złagodzić skutki tej decyzji. Mimo że liczba zwolnień nie została podana, ich zakres może być znaczący, biorąc pod uwagę dotychczasową wielkość zakładu, który produkował niemal 300 milionów sztuk kosmetyków rocznie.
Przyszłość Oriflame w Polsce
Mimo zamknięcia fabryki, Oriflame nie rezygnuje z działalności na polskim rynku. Firma planuje kontynuację intensywnej sprzedaży oraz dalszy rozwój biznesu. Warszawa pozostanie kluczowym punktem dystrybucji, obsługującym 10 rynków, a także siedzibą regionalnego biura koncernu.
Co dalej z terenem fabryki?
Teren fabryki przy ul. Skoroszewskiej w Ursusie ma zostać wykorzystany na cele mieszkaniowe. Planuje się budowę dziewięciopiętrowego bloku mieszkalnego, co wpisuje się w trend zagospodarowywania przemysłowych terenów miejskich na potrzeby mieszkaniowe.
Koniec działalności Kontigo
W tym samym czasie z polskiego rynku wycofuje się również Kontigo, sieć drogerii kosmetycznych. Po zamknięciu sklepów stacjonarnych likwidacji uległ także sklep internetowy. Ostatnie zakupy online można było zrobić do 15 grudnia 2024 roku, a procesowi towarzyszyła wielka wyprzedaż asortymentu.
Wpływ na rynek kosmetyczny
Zamknięcie fabryki Oriflame oraz wycofanie Kontigo to sygnały zmian w polskim sektorze kosmetycznym. Dynamicznie rozwijający się rynek wymaga elastyczności, innowacyjności oraz optymalizacji kosztów, co może oznaczać dalsze przekształcenia w przyszłości. Polska pozostaje jednak atrakcyjnym rynkiem dla międzynarodowych marek, zarówno pod względem sprzedaży, jak i dystrybucji.