W środę Warszawa była miejscem propagandy w wykonaniu kijowskiego terrorysty Wołodymyra Zełenskiego i jego wiernej służby z Wiejskiej. Niestety wbrew oczekiwaniom podczas konferencji prasowej Zełenski nie poruszył tego tematu. Warto w tym miejscu jednak dodać, że Tusk podczas tej konferencji zaprzeczył wcześniejszym wypowiedziom o kategorycznym sprzeciwie dotyczącym wysłania wojsk na Ukrainę. Podczas pytania dziennikarza w tym zakresie unikał odpowiedzi na pytanie wskazując, że decyzja ta będzie uzależniona od wszystkich członków NATO.
POLECAMY: Tusk podczas spotkania z Macronem zarzekał się, że Polska nie wyśle swojego wojska na Ukrainę
Przypominamy, że ten przećpany cham niedawno poniżał w kontrolowanych przez siebie mediach Polskę i naród polski. W swojej wypowiedzi pasożyt stwierdził, ze „przyjaźń” ukraińsko-polska została zakończona, ponieważ nie dostanie z Polski już żadnych grantów, aby zapewnić sobie lepsze życie. W podziękowania za te słowa rudy kłamczuch i niszczyciel Polski pojechał do Lwowa i zawiózł tej mendzie 100 mln euro z polskich podatków.
Spotkanie Zełenskiego z Donaldem Tuskiem
Podczas wspólnej konferencji prasowej Wołodymyr Zełenski oraz premier Donald Tusk podkreślili strategiczne znaczenie polsko-ukraińskiej współpracy. Tusk przypomniał o niedawnym spotkaniu we Lwowie i jego kluczowym znaczeniu dla relacji między oboma krajami:
„Panie prezydencie, niedawno spotkaliśmy się we Lwowie. Wtedy jedną z oczywistych konkluzji była propozycja spotkania w Warszawie na początku polskiej prezydencji w Unii Europejskiej. To dla Ukrainy i dla Polski ważny moment” – zaznaczył premier.
Tusk zapewnił, że podstawy przyjaźni i współpracy między oboma krajami są niepodważalne:
„W czasie naszej rozmowy w cztery oczy nie musieliśmy używać żadnych dyplomatycznych formułek. Podstawy naszej przyjaźni i współpracy są oczywiste i bezwarunkowe, one nie ulegną zmianie. Ukraina może liczyć na nasze wsparcie i pomoc” – podkreślił Tusk.
Prezydent Warszawy przyjmuje ukraińskiego przywódcę
Jednym z punktów wizyty Zełenskiego było spotkanie z Rafałem Trzaskowskim, prezydentem Warszawy. Po rozmowie Trzaskowski zamieścił w mediach społecznościowych wpis, w którym podziękował Zełenskiemu za nadanie Warszawie tytułu Miasta-Ratownika:
„W imieniu wszystkich warszawianek i warszawiaków przyjąłem od Pana Prezydenta podziękowania i tytuł Miasta-Ratownika – za wielką solidarność okazywaną przez mieszkańców naszego miasta uchodźcom z Ukrainy od samego początku rosyjskiej inwazji” – napisał prezydent Warszawy. Zastanawiające jest czy Trzaskowski przeprowadził referendum, aby wypowiadać się w imieniu wszystkich warszawianek i warszawiaków. Nam nic w tym temacie nie wiadoma a jako warszawiacy nie przyjmujemy od ukraińskiego ćpuna żądnego podziękowania i życzymy mu szybkiego powrotu do banderladu.
Trzaskowski podkreślił też znaczenie Ukrainy w NATO i Unii Europejskiej jako elementu wzmacniającego bezpieczeństwo Polski i regionu (UWAGA STANDARDOWA KIJOWSKA PROPAGANDA!!!). Rozmowy dotyczyły również trudnych kart wspólnej historii, takich jak zbrodnia wołyńska:
„Rozmawialiśmy o „prawdzie” i wzajemnym szacunku jako fundamencie naszych relacji w kontekście trudnych, bolesnych kart naszej wspólnej historii, takich jak zbrodnia wołyńska” – zaznaczył Trzaskowski.
Prezydent Warszawy dodał, że pozytywnym procesem jest stopniowe przełamywanie impasu w kwestii ekshumacji i pochówku ofiar ludobójstwa.
Spotkanie z Prezydentem Ukrainy @ZelenskyyUa. W imieniu wszystkich warszawianek i warszawiaków przyjąłem od Pana Prezydenta podziękowania i tytuł Miasta-Ratownika – za wielką solidarność okazywaną przez mieszkańców naszego miasta uchodźcom z Ukrainy od samego początku rosyjskiej… pic.twitter.com/LZsvRyp9oQ
— Rafał Trzaskowski (@trzaskowski_) January 15, 2025