W swoim historycznym pożegnaniu z narodem, Joe Biden, ustępujący prezydent Stanów Zjednoczonych, ostrzegł przed zagrożeniami dla amerykańskiej demokracji, jakie niesie ze sobą rosnąca władza ultrabogatych oraz „kompleks technologiczno-przemysłowy”. Przemówienie wygłosił w Gabinecie Owalnym Białego Domu, na kilka dni przed przekazaniem urzędu Donaldowi Trumpowi, co nadało jego słowom szczególny wydźwięk.
Dziedzictwo i osiągnięcia prezydentury
W swoim wystąpieniu Joe Biden podkreślił, że choć pełny wpływ jego administracji zostanie oceniony dopiero w przyszłości, to już teraz widzi znaczenie podjętych przez siebie inicjatyw. „Minie trochę czasu, zanim odczujemy pełny wpływ tego, czego razem dokonaliśmy. Jednak ziarno zostało zasiane, będzie rosło i kwitło przez dziesięciolecia” – powiedział.
Biden wymienił szereg osiągnięć swojej administracji, takich jak:
- Obniżenie cen leków dla seniorów,
- Uchwalenie przepisów zwiększających bezpieczeństwo broni palnej,
- Rozszerzenie dostępu do opieki zdrowotnej dla weteranów,
- Wzmocnienie NATO i zapewnienie wsparcia Ukrainie w jej walce o wolność.
„Ukraina pozostaje wolna, a my wyprzedziliśmy naszych konkurentów z Chin” – dodał, podkreślając globalne znaczenie swoich działań.
Ostrzeżenie przed oligarchią ultrabogatych
W jednej z najbardziej wymownych części przemówienia, Biden zwrócił uwagę na rosnące zagrożenie dla amerykańskiej demokracji, jakie stanowi koncentracja bogactwa i władzy w rękach nielicznych. „Dziś w Ameryce kształtuje się oligarchia ekstremalnego bogactwa, władzy i wpływów, która dosłownie zagraża całej naszej demokracji, naszym podstawowym prawom i wolnościom oraz uczciwej szansie dla każdego, aby przejąć liderowanie” – powiedział.
Jego słowa były odpowiedzią na wzrastającą aktywność kilku najbogatszych Amerykanów, którzy wspierali finansowo kampanię Donalda Trumpa. Elon Musk przeznaczył ponad 100 milionów dolarów na pomoc Trumpowi w wyborach, a Mark Zuckerberg z Meta i Jeff Bezos z Amazona dokonali znaczących darowizn na rzecz komitetu inauguracyjnego republikańskiego polityka.
Kompleks technologiczno-przemysłowy
Biden przestrzegł również przed rosnącą potęgą „kompleksu technologiczno-przemysłowego”, który według niego narusza prawa obywatelskie i zagraża przyszłości demokracji. Wezwał do wprowadzenia odpowiednich regulacji, które ograniczyłyby dominację największych firm technologicznych w życiu publicznym i gospodarczym.
Wezwanie do reform
Na zakończenie, Joe Biden zaapelował o przyjęcie poprawki do konstytucji, która odebrałaby immunitet urzędującym prezydentom. Taki krok miałby na celu zapobieganie nadużyciom władzy i zapewnienie odpowiedzialności politycznej na najwyższym szczeblu.
Podsumowanie
Przemówienie Joe Bidena było nie tylko podsumowaniem jego kadencji, ale również ostrzeżeniem przed zagrożeniami, jakie stawiają przed Ameryką nowe realia polityczne i gospodarcze. Jego słowa mają szansę stać się punktem odniesienia w debacie na temat przyszłości demokracji w obliczu globalnych i wewnętrznych wyzwań.