Zakaz pieców gazowych staje się rzeczywistością, wpływając na plany modernizacji budynków i sposoby ogrzewania w Polsce. Wprowadzone regulacje i zmieniające się przepisy Unii Europejskiej sprawiają, że przyszłość ogrzewania będzie opierać się na bardziej ekologicznych rozwiązaniach. Jakie konsekwencje przyniosą te zmiany dla polskich gospodarstw domowych? Czy nowa opłata ETS2 odbije się na domowych budżetach?
Regulacje UE i zakaz finansowania kotłów gazowych
Z dniem 1 stycznia 2025 roku wchodzi w życie dyrektywa Unii Europejskiej, która zakazuje finansowania kotłów gazowych. Wyjątkiem będą instalacje hybrydowe, takie jak połączenie kotła gazowego z pompą ciepła czy kolektorami słonecznymi. W perspektywie kolejnych lat zmiany będą bardziej radykalne:
- Od 2030 roku: Wszystkie nowo budowane budynki w Unii Europejskiej będą musiały być bezemisyjne.
- Do 2040 roku: Źródła ciepła wykorzystujące paliwa kopalne mają zniknąć ze wszystkich budynków, zarówno nowych, jak i istniejących.
Celem tych działań jest dekarbonizacja budynków w Europie do 2050 roku, co ma zmniejszyć emisję gazów cieplarnianych i przeciwdziałać zmianom klimatycznym.
ETS2 – nowa opłata za emisję CO₂
Jedną z największych zmian, jakie odczują gospodarstwa domowe, będzie system ETS2 (Emissions Trading System). Ma on wejść w życie od 2027 roku, nakładając podatek od emisji dwutlenku węgla ze spalania paliw kopalnych przez budynki mieszkalne oraz transport. Choć opłata będzie naliczana dostawcom paliw, to w praktyce jej koszt przełoży się na wyższe rachunki za ogrzewanie.
Jakie będą skutki ETS2?
- ETS2 ma na celu zmniejszenie emisji CO₂ w sektorze budowlanym i transportowym o 42% do 2030 roku w porównaniu z poziomem z 2005 roku.
- Gaz ziemny, jako paliwo mniej emisyjne, zostanie obciążony w mniejszym stopniu, jednak użytkownicy węgla i oleju opałowego odczują zmiany bardziej dotkliwie.
Według szacunków, w przypadku utrzymywania się wysokich cen paliw, system ETS2 może zostać wprowadzony dopiero w 2028 roku.
Alternatywy dla pieców gazowych
W obliczu zakazu pieców gazowych oraz nowych opłat za emisję CO₂, coraz więcej osób rozważa alternatywne metody ogrzewania. Najpopularniejsze rozwiązania to:
- Pompy ciepła – Są jednym z najbardziej ekologicznych źródeł ogrzewania. W Polsce ich popularność dynamicznie rośnie – w 2024 roku sprzedano ponad 200 tys. pomp ciepła, co stanowiło wzrost o 50% w porównaniu do roku poprzedniego.
- Fotowoltaika – Instalacje paneli słonecznych w połączeniu z pompą ciepła mogą niemal całkowicie uniezależnić gospodarstwo od paliw kopalnych.
- Systemy hybrydowe – Połączenie kotłów gazowych z odnawialnymi źródłami energii (np. kolektory słoneczne) pozwala na ograniczenie emisji CO₂ i spełnienie nowych norm.
Jakie wsparcie oferuje państwo?
Polski rząd wprowadził programy wspierające wymianę pieców na bardziej ekologiczne źródła ciepła. W ramach programu „Czyste Powietrze” można uzyskać dofinansowanie na zakup pomp ciepła, termomodernizację budynków czy instalację fotowoltaiki. Od 2023 roku maksymalna kwota dotacji wynosi 79 tys. zł, co pozwala znacząco obniżyć koszty inwestycji.
Co to oznacza dla przeciętnego Polaka?
Zmiany w ogrzewaniu budynków są nieuniknione i będą miały znaczący wpływ na domowe budżety. Właściciele domów, którzy zdecydują się na modernizację systemu grzewczego, mogą liczyć na wsparcie finansowe, jednak początkowy koszt inwestycji nadal pozostaje wysoki. Warto jednak pamiętać, że ekologiczne rozwiązania nie tylko zmniejszają emisję CO₂, ale także mogą obniżyć rachunki za ogrzewanie w dłuższej perspektywie.