Dr Sławomir Ozdyk, ekspert ds. bezpieczeństwa mieszkający w Niemczech, wyraził w Sejmie stanowcze ostrzeżenie dotyczące potencjalnych konsekwencji masowej migracji do Polski. Jego wypowiedzi padły podczas inauguracji kampanii prezydenckiej Grzegorza Brauna z partii Korona. Ozdyk przestrzegł, że tworzenie w Polsce Centrów Integracji Cudzoziemców może prowadzić do problemów podobnych do tych, które obserwuje w Niemczech.
POLECAMY: Konfederacja ostro o planach Tuska: Zamiast tworzyć Centra Integracji, zaostrzmy politykę migracyjną
Centra Integracji Cudzoziemców
Rząd zapowiedział, że placówki te będą pełnić funkcję informacyjno-usługową, oferując imigrantom np. lekcje języka polskiego czy pomoc psychologiczną. Jednak według Ozdyka, inicjatywa ta stanowi zagrożenie, szczególnie w kontekście forsowanego przez Unię Europejską paktu migracyjnego. Opozycja również wyraża wątpliwości co do zapewnień rządu, obawiając się, że centra mogą przekształcić się w ośrodki kwaterunkowe.
Ostrzeżenia dla „uśmiechniętej Polski”
W swoim przemówieniu Ozdyk zwrócił się do dziennikarzy, ostrzegając przed wpływem migracji na życie codzienne w Polsce. Jego zdaniem 49 planowanych punktów migracyjnych, m.in. w Bydgoszczy, Toruniu i Włocławku, wpłynie na bezpieczeństwo i zmieni sposób życia obywateli. Przytoczył przykłady z Niemiec, gdzie mieszkańcy organizują obywatelskie grupy patrolowe, aby zapewnić bezpieczeństwo dzieciom.
Obawy o bezpieczeństwo
Ozdyk podkreślił, że masowa migracja doprowadziła w Niemczech do konieczności stosowania zaostrzonych środków bezpieczeństwa, takich jak alarmy antywłamaniowe, wyższe płoty i kraty w oknach. Wyraził również obawy, że podobne zmiany mogą dotknąć polskie społeczeństwo. Zwrócił uwagę na możliwość napięć społecznych i kulturowych, a także na ryzyko wpływu politycznego ze strony imigrantów w przyszłości.
Krytyka unijnej polityki migracyjnej
Według Ozdyka, migracja jest nieodłącznie związana z polityką Brukseli, która próbuje rozlokować imigrantów w państwach mniej obciążonych ich napływem, takich jak Polska. Ekspert ostrzegł, że konsekwencje tych działań mogą przyjść szybciej, niż się tego spodziewamy.
Jego wypowiedzi wzbudziły kontrowersje, uwypuklając podział w ocenie polityki migracyjnej między zwolennikami a przeciwnikami obecnych rozwiązań.