Funkcjonariusze kontroli ruchu granicznego z Placówki Straży Granicznej Warszawa-Okęcie zatrzymali na warszawskim Lotnisku Chopina obywatela Burundi, który usiłował odlecieć do Kanady, posługując się paszportem należącym do innej osoby. Mężczyzna przedstawił się jako obywatel Szwecji, jednak jego tożsamość szybko została podważona przez strażników granicznych.
POLECAMY: Imigrant z Tunezji przebywający w Polsce namawiał na seks 12-letnią dziewczynkę
Przebieg zdarzenia na Lotnisku Chopina
Do incydentu doszło podczas odprawy pasażerów na rejs do Toronto. Podczas rutynowej kontroli granicznej funkcjonariusze zauważyli, że wizerunek zamieszczony w szwedzkim paszporcie odbiega od wyglądu osoby przedstawiającej dokument. Wątpliwości te doprowadziły do skierowania podróżnego na tzw. drugą linię kontroli, gdzie przeprowadzono szczegółową weryfikację jego tożsamości.
Podczas przeszukania ujawniono dodatkowe dokumenty, w tym niemiecki tytuł pobytowy, kartę pokładową na lot do Toronto oraz oryginalny dokument tożsamości wydany przez władze Burundi. Mężczyzna ostatecznie przyznał, że jest obywatelem Burundi, a nie Szwecji, jak początkowo deklarował, i potwierdził, że posiada legalny pobyt w Niemczech.
Konsekwencje prawne
Cudzoziemiec został zatrzymany, a wobec niego wszczęto postępowanie przygotowawcze w sprawie usiłowania przekroczenia granicy państwowej wbrew przepisom. Zarzuty oparto na art. 264 § 2 kodeksu karnego w zbiegu z art. 275 § 1 kodeksu karnego, dotyczącym posługiwania się cudzym dokumentem tożsamości.
Mężczyzna przyznał się do zarzucanych czynów i złożył wyjaśnienia. Po potwierdzeniu jego legalnego statusu pobytowego przez stronę niemiecką został pouczony o konieczności niezwłocznego powrotu do Niemiec i zwolniony z aresztu.
Inne przypadki nielegalnego pobytu cudzoziemców
Incydent na Lotnisku Chopina nie jest odosobnionym przypadkiem. Wcześniej funkcjonariusze Śląskiego Oddziału Straży Granicznej zatrzymali kilku cudzoziemców przebywających w Polsce nielegalnie:
- Obywatel Białorusi – Zatrzymany w Katowicach, przebywał w Polsce nielegalnie przez 532 dni. Wjechał do kraju w styczniu 2022 roku na podstawie polskiej wizy, która wygasła w marcu tego samego roku.
- Obywatel Nigerii – Zatrzymany w Rudzie Śląskiej na podstawie informacji uzyskanej od Oficera Łącznikowego. Nie posiadał żadnych dokumentów uprawniających do legalnego pobytu w Polsce.
- Obywatel Indii – Zatrzymany w Bielsku-Białej, przebywał w Polsce nielegalnie przez 533 dni.
Wszyscy zatrzymani obcokrajowcy otrzymali decyzje zobowiązujące ich do opuszczenia Polski w terminie od 15 do 30 dni. Nałożono na nich również zakaz wjazdu do strefy Schengen na okres od 8 miesięcy do 3 lat.
Komentarz eksperta
Zatrzymania takie jak te podkreślają skuteczność działań Straży Granicznej, ale również wskazują na rosnącą skalę wyzwań związanych z migracją i nielegalnym przekraczaniem granic. Ekspert prawa migracyjnego, dr Anna Kowalska, zauważa: „Przypadki posługiwania się cudzymi dokumentami tożsamości są szczególnie niebezpieczne, ponieważ mogą być związane z działalnością zorganizowanych grup przestępczych”.
Podsumowanie
Opisane zdarzenia są przykładem skomplikowanej rzeczywistości pracy Straży Granicznej oraz problematyki związanej z migracją. Działania funkcjonariuszy nie tylko chronią bezpieczeństwo granic, ale również zapewniają przestrzeganie prawa międzynarodowego. Każdy przypadek wymaga indywidualnego podejścia, co pokazują różnorodne decyzje podjęte w sprawach zatrzymanych cudzoziemców.