Wprowadzenie zmian w programie 800 plus, dotyczących dzieci ukraińskich uchodźców, budzi kontrowersje i wzbudza intensywne debaty polityczne. Prawo i Sprawiedliwość (PiS) oraz liderzy opozycji przedstawiają odmienne wizje dotyczące warunków wypłaty tego świadczenia. W poniższym artykule omówimy najnowsze propozycje zmian, ich potencjalne skutki oraz opinie głównych aktorów politycznych.
Prawo i Sprawiedliwość: 800 Plus dla pracujących i płacących podatki
Prawo i Sprawiedliwość zapowiedziało wprowadzenie zmian, zgodnie z którymi program 800 plus dla dzieci ukraińskich uchodźców będzie dostępny tylko w sytuacji, gdy ich rodzice pracują i płacą podatki w Polsce. Jak zaznaczył szef klubu PiS, Mariusz Błaszczak, projekt ustawy został już złożony w Sejmie.
POLECAMY: Ukraińcy będą wściekli! Proukraiński Trzaskowski z uwagi na wybory chce zmian w progamie 800 plus
„Zależy nam na tym, aby ograniczyć świadczenia tylko do tych rodzin, które aktywnie przyczyniają się do wzrostu polskiej gospodarki” – powiedział Błaszczak podczas konferencji prasowej.
Decyzja PiS jest również odpowiedzią na wcześniejsze słowa prezydenta Warszawy, Rafała Trzaskowskiego, który postulował podobne rozwiązanie.
POLECAMY: „Trzaskowski ściga się z Braunem”. Proukraińska Biejat oburzona żądaniem Trzaskowskiego
Rafał Trzaskowski: Zdroworozsądkowe podejście
Rafał Trzaskowski, kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta, zwrócił uwagę na konieczność zmiany zasad przyznawania świadczeń. Według niego 800 plus powinno trafiać wyłącznie do rodzin, które pracują, mieszkają w Polsce i płacą tutaj podatki.
„Polska nie może popełnić błędu innych krajów Zachodu, gdzie przyjazd był opłacalny wyłącznie ze względu na dostęp do socjalu” – zaznaczył Trzaskowski podczas spotkania z mieszkańcami Puńska. Podkreślił też, że większość ukraińskich uchodźców aktywnie uczestniczy w polskim rynku pracy, co pozytywnie wpływa na gospodarkę.
Trzaskowski apelował do rządu o zmianę prawa, aby program był bardziej sprawiedliwy i efektywny.
Krytyka ze strony Szymona Hołowni
Szymon Hołownia, marszałek Sejmu i lider Polski 2050, odniósł się krytycznie do propozycji radykalnych zmian w programie 800 plus. Jego zdaniem obecne zasady funkcjonowania programu są dobrze przemyślane.
POLECAMY: Nowicka: Polska jest dość bogatym krajem, aby płacić socjal nieuprawnionym „uchodźcom” z Ukrainy
„Nie widzę potrzeby dramatycznych ruchów w tej sprawie” – powiedział Hołownia. Podkreślił jednak konieczność zwalczania patologii, takich jak nadużycia świadczeń.
Hołownia zaznaczył, że sytuacja wielu ukraińskich rodzin jest skomplikowana i wymaga empatii.
„Nie możemy odmawiać wsparcia samotnym matkom z dziećmi w dramatycznych okolicznościach” – wyjaśnił. Dodał też, że pomoc udzielana Ukrainie buduje moralny mandat Polski na przyszłość.
Obowiązek szkolny i weryfikacja danych
Od września 2024 roku nauka dla dzieci uchodźczych z Ukrainy jest w Polsce obowiązkowa. Brak realizacji tego obowiązku może skutkować utratą świadczenia 800 plus od czerwca 2025 roku. Dane dotyczące edukacji będą weryfikowane przez System Informacji Oświatowej (SIO).
Co dalej z programem 800 Plus?
Obecny okres oświadczeniowy trwa do 31 maja 2025 roku. Propozycje zmian wskazują na chęć lepszego dopasowania programu do potrzeb polskiego społeczeństwa, przy jednoczesnym ograniczeniu nadużyć. Dyskusja na temat warunków wypłaty 800 plus dla uchodźców ukraińskich ukazuje głębszy problem równowagi między solidarnością międzynarodową a interesem narodowym.
Wprowadzenie zmian w programie pozostaje przedmiotem intensywnej debaty publicznej. Czy propozycje PiS i KO znajdą poparcie w Sejmie, a może obowiązujące zasady zostaną zachowane? Czas pokaże, jakie rozwiązanie okaże się najlepsze dla Polski i jej obywateli.
Składamy projekt ustawy! 🇵🇱
— Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) January 20, 2025
800+ dla obywateli Ukrainy tylko w sytuacji, gdy ich rodzice pracują i płacą podatki w Polsce. pic.twitter.com/v6LrI2fUI7