Były premier i obecny poseł Prawa i Sprawiedliwości, Mateusz Morawiecki, oficjalnie zrzekł się immunitetu poselskiego. Decyzja ta związana jest z wnioskiem prokuratury dotyczącym wyborów prezydenckich z 2020 roku, znanych szerzej jako „wybory kopertowe”. Informację o tym wydarzeniu przekazał w czwartek wieczorem dziennikarz RMF FM, a potwierdził ją szef sejmowej Komisji Regulaminowej, Spraw Poselskich i Immunitetowych, Jarosław Urbaniak, w rozmowie z TVN24.
POLECAMY: Prokuratura skierowała do Sejmu wniosek o uchylenie immunitetu Morawieckiemu
Dokument trafia do marszałka Sejmu
Wniosek Morawieckiego został tego samego dnia przekazany marszałkowi Sejmu, Szymonowi Hołowni. Jak wynika z ustaleń, sejmowa Komisja Regulaminowa zajmie się tym tematem już w piątek.
Decyzja o zrzeczeniu się immunitetu nie jest jednak wyłącznie gestem dobrej woli. Zgodnie z prawem, by pociągnąć posła do odpowiedzialności karnej, wymagana jest zgoda Sejmu na uchylenie jego immunitetu. Prokuratura zarzuca Morawieckiemu przekroczenie uprawnień w związku z przygotowaniami do wyborów prezydenckich zaplanowanych na maj 2020 roku, które miały odbyć się wyłącznie w trybie korespondencyjnym.
Kulisy wyborów korespondencyjnych
W maju 2020 roku, w czasie szczytu pandemii COVID-19, rząd zaplanował przeprowadzenie wyborów prezydenckich w trybie korespondencyjnym. Decyzja ta wywołała wiele kontrowersji i ostatecznie nie doszła do skutku – wybory odbyły się w tradycyjnej formie.
Prokuratura twierdzi, że Mateusz Morawiecki jako premier podjął decyzje wykraczające poza swoje kompetencje, zlecając działania mające na celu przygotowanie wyborów kopertowych. Były premier utrzymuje jednak, że jego działania były zgodne z konstytucją i mieściły się w granicach jego uprawnień.
Zeznania przed komisją śledczą
W listopadzie 2023 roku Mateusz Morawiecki wystąpił przed komisją śledczą ds. wyborów kopertowych. Podczas przesłuchania premier potwierdził, że podjął decyzje dotyczące możliwości zlecenia czynności przygotowawczych do wyborów. Jak zaznaczył, było to zgodne z wyrokiem sądu z 29 listopada 2023 roku. „Podjąłem decyzję przygotowawczą i jestem z tego bardzo dumny” – dodał, podkreślając, że wielokrotnie odpowiadał na pytania w tej sprawie.
Były minister aktywów państwowych, Jacek Sasin, podczas swoich zeznań wskazał, że proces decyzyjny dotyczący organizacji wyborów był skomplikowany, a jednym z jego inicjatorów był Adam Bielan. Sasin potwierdził również, że to Morawiecki wydał decyzję o drukowaniu kart do głosowania przez Polską Wytwórnię Papierów Wartościowych.
Co dalej z byłym premierem?
Decyzja Mateusza Morawieckiego o zrzeczeniu się immunitetu może mieć daleko idące konsekwencje, zarówno polityczne, jak i prawne. Choć były premier zapewnia o swojej niewinności i zgodności działań z konstytucją, sprawa wyborów kopertowych pozostaje przedmiotem intensywnej debaty publicznej. Najbliższe tygodnie pokażą, jak potoczy się ten proces oraz jak wpłynie na przyszłość polityczną jednego z najważniejszych polskich polityków ostatniej dekady.
Jeden komentarz
Ucieknie tam gdzie ma dom po ciotce. A tam nie ma ekstradycji m