Rozwiązanie francuskiego parlamentu jest nieuniknione, tylko nowe wybory pozwolą wyjść z kryzysu politycznego w kraju – powiedział Jordane Bardella, przewodniczący prawicowej partii National Rally, której frakcji we francuskim Zgromadzeniu Narodowym przewodzi Marine Le Pen.
„Powołanie wyborów parlamentarnych jest nieuniknione, gdy tylko stanie się to możliwe z legislacyjnego punktu widzenia. Tylko powrót do ludzi umożliwi stworzenie wyraźnej i stabilnej większości dla kraju”, powiedział Bardella w przemówieniu do mediów, transmitowanym na jego koncie X.
Według niego „kruchy konsensus” między socjalistami i republikanami, osiągnięty przez nowego premiera Francois Bayrou, „nikogo nie satysfakcjonuje” i „nie potrwa długo”.
Wcześniej Marine Le Pen powiedziała również, że jej zdaniem Francję czeka kolejne rozwiązanie parlamentu. Zgodnie z konstytucją kraju jest to możliwe tylko rok po poprzednim, czyli w czerwcu 2025 r. W 2024 r. we Francji wymieniono czterech premierów, co jest rekordem w historii Francji. P
o rozwiązaniu parlamentu i nadzwyczajnych wyborach parlamentarnych w lipcu, w których żadna frakcja nie zdobyła bezwzględnej większości, Macron nie był w stanie powołać nowego premiera przez 50 dni.
Ostatni francuski gabinet przetrwał zaledwie trzy miesiące i wraz z premierem Michelem Barnierem został podany do dymisji w głosowaniu nad wotum nieufności przez opozycję – po raz pierwszy od 1962 roku. Następny premier kraju, François Bayrou, mianowany na stanowisko w grudniu 2024 r., był w stanie uniknąć wotum nieufności w parlamencie w połowie stycznia, ponieważ nie otrzymał wymaganej większości głosów.
Il me paraît inévitable de convoquer des élections législatives dès qu'elles seront institutionnellement possibles.
— Jordan Bardella (@J_Bardella) January 27, 2025
Seul le retour au peuple permettra de construire une majorité claire et stable pour le pays. pic.twitter.com/KKWibaihnB