W ostatnich dniach media obiegła informacja o odwołaniu wywiadu z reporterką TVN, Martą Gordziewicz, przez Prezesa Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji (KRRiT), Macieja Świrskiego. Powód? Niedostarczenie zaświadczenia od TVN-u o niezaleganiu ze składkami ZUS. Sprawa wywołała burzę w środowisku dziennikarskim i stała się kolejnym elementem dyskusji o finansowaniu mediów w Polsce.
Finansowanie telewizji Republika – kontrowersje wokół milionów złotych
Marta Gordziewicz, w swoim reportażu „Czarno na białym” wyemitowanym przez TVN, opisała, jak za rządów PiS telewizja Republika otrzymała dziesiątki milionów złotych od firm i instytucji państwowych. Pieniądze te były przekazywane pod płaszczykiem wykupowania reklam i sponsoringu, mimo że stacja miała wówczas bardzo niską oglądalność.
„Gordziewicz rozmawiała o tym m.in. z członkiem KRRiT prof. Tadeuszem Kowalskim i menedżerami firmy MWE Networks, która w tym konkursie nie uzyskała koncesji” – podkreślił portal Wirtualne Media.
Jednym z kluczowych wątków reportażu było przekazanie koncesji naziemnej przez Macieja Świrskiego w połowie ubiegłego roku. Dziennikarka planowała poruszyć tę kwestię podczas wywiadu z prezesem KRRiT.
Wywiad odwołany – kuriozalne wymagania czy pretekst?
Marta Gordziewicz umówiła się na wywiad z Maciejem Świrskim na 7 listopada poprzez rzecznik KRRiT, Teresę Brykczyńską. Kilka dni przed spotkaniem dziennikarka otrzymała jednak maila z prośbą o dostarczenie dokumentów potwierdzających, że pracuje w TVN oraz że nadawca nie zalega ze składkami ZUS.
„Takich warunków nie wystawia dosłownie nikt. Gordziewicz też formalnie zwróciła uwagę, że nigdy się nie spotkała z takimi oczekiwaniami przed wywiadem” – podkreślono w relacji.
Dziennikarka poprosiła rzecznik o wskazanie podstawy prawnej takich wymagań. W odpowiedzi otrzymała informację, że skoro nie dostarczyła dokumentów, wywiad został odwołany.
„Prof. Tadeusz Kowalski ocenił w reportażu, że postawienie takiego warunku jest kuriozalne i było pretekstem do wycofania się z rozmowy” – napisano na portalu Wirtualne Media.
TVN a ZUS – spór prawny w tle
Warto przypomnieć, że kilka lat temu skargę na TVN do ZUS złożył operator obrazu Kamil Różalski, który obecnie toczy spór prawny z nadawcą. W 2021 roku TVN poinformował, że zawarł 800 umów o pracę w ramach nowych etatów, a w 2022 roku planował zatrudnienie kolejnych kilkudziesięciu osób.
„Jesienią 2022 roku, w odpowiedzi na apel związku zawodowego o podwyżkę wynagrodzeń i zatrudnienia etatowego, TVN wskazał, że w trzy lata zatrudnił etatowo 1,7 tys. osób” – przypomniano.
Problemy pracowników Republiki
Z kolei pracownicy telewizji Republika wielokrotnie skarżyli się na opóźnienia w wypłatach wynagrodzeń. Pod koniec 2018 i 2019 roku alarmowali o tym w oświadczeniach przesłanych m.in. do kancelarii premiera. Wiosną 2022 roku ze stacji odeszli prawie wszyscy pracownicy portalu internetowego, a głównym powodem były właśnie opóźnienia w wypłatach.
Podsumowanie
Sprawa odwołanego wywiadu z Martą Gordziewicz to kolejny rozdział w dyskusji o przejrzystości finansowania mediów w Polsce. Wymagania postawione przez KRRiT zostały uznane za kuriozalne, a cała sytuacja budzi pytania o motywy stojące za decyzją prezesa Świrskiego. Jednocześnie reportaż „Czarno na białym” przypomniał o kontrowersjach wokół finansowania telewizji Republika, co skłania do refleksji nad zasadnością wydatkowania publicznych środków na media.
Czy takie praktyki są zgodne z zasadami etyki dziennikarskiej i przejrzystości? Odpowiedź na to pytanie pozostaje otwarta, ale jedno jest pewne – temat finansowania mediów w Polsce wciąż budzi emocje i wymaga dalszej analizy.