Według ustaleń portalu Onet, Skarb Państwa miał ponieść straty przekraczające 1,1 miliarda złotych w związku z działalnością byłego Głównego Inspektora Transportu Drogowego, Alvina Gajadhura. Sprawa dotyczy zarządzania systemem poboru opłat drogowych i współpracy z firmą Kapsch Telematic Services, na której rzecz wcześniej lobbował b. poseł PiS Mariusz Antoni Kamiński.
Audyt wykazał ogromne nieprawidłowości
Izba Administracji Skarbowej (IAS) w Kielcach, na zlecenie Krajowej Administracji Skarbowej, przeprowadziła kontrolę w Głównym Inspektoracie Transportu Drogowego (GITD). Mimo że audyt wciąż trwa, już w lipcu 2024 roku kielecka IAS złożyła do Prokuratury Krajowej zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Kontrolerzy zarzucają GITD wielokrotne przekraczanie uprawnień przez kierownictwo, obchodzenie przepisów dotyczących zamówień publicznych oraz decyzje skutkujące wielomilionowymi stratami.
Z dokumentacji wynika, że straty dla Skarbu Państwa precyzyjnie oszacowano na 1 163 419 742,56 zł.
Główne zarzuty wobec GITD
Według raportu KAS, nieprawidłowości obejmują:
- Zawarcie umów w trybie niekonkurencyjnym,
- Akceptację nieuprawnionego podmiotu jako gwaranta zabezpieczenia umowy,
- Przekazanie środków trwałych, które nie należały do GITD,
- Rezygnację z nałożenia kar umownych na wykonawcę za zwłokę,
- Działania prowadzone na szkodę Skarbu Państwa, skutkujące dodatkowymi kosztami.
Największa część strat dotyczyła poniesienia dodatkowych kosztów obsługi i utrzymania systemu viaTOLL (73,6 mln zł) oraz obniżenia potencjalnych wpływów do Krajowego Funduszu Drogowego w 2020 r. (647,1 mln zł). Kolejne blisko 442 mln zł to konsekwencja podpisania umowy nr 194/2018 na świadczenie usługi przejęcia i eksploatacji Elektronicznego Poboru Opłat z Instytutem Łączności – Państwowym Instytutem Badawczym (IŁ-PIB) bez przetargu.
Reakcja prokuratury i odpowiedź Alvina Gajadhura
Postępowanie w sprawie zostało przekazane do Prokuratury Okręgowej w Kielcach, która nie udzieliła komentarza na temat jego przebiegu.
Sam Alvin Gajadhur w odpowiedzi dla Onetu zapewnił, że nie był nigdy przesłuchiwany w tej sprawie i nie posiada informacji o prowadzonym postępowaniu. Podkreślił, że „zarówno proces przejęcia przez GITD Krajowego Systemu Poboru Opłat, jak i budowa nowego systemu były prowadzone zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa” oraz były konsultowane z Urzędem Zamówień Publicznych i Centralnym Biurem Antykorupcyjnym.
Podsumowanie
Zarzuty wobec kierownictwa GITD dotyczą poważnych nieprawidłowości, które mogły kosztować Skarb Państwa ponad miliard złotych. Postępowanie wyjaśniające wciąż trwa, a jego wynik może mieć istotne konsekwencje prawne. Tymczasem były Główny Inspektor Transportu Drogowego, Alvin Gajadhur, zaprzecza jakimkolwiek uchybieniom.