W ostatnich dniach w Polsce pojawił się oficjalny apel skierowany do obywateli, aby przygotowali się na ewentualne przerwy w dostawie prądu. Zalecenia obejmują zakup generatorów prądu, zgromadzenie zapasów gotówki oraz przygotowanie się na sytuacje awaryjne. Co stoi za tymi zaleceniami i czy powinniśmy się martwić?
Dlaczego wydano ten apel?
Apel został wydany przez rządowe instytucje w związku z rosnącym ryzykiem awarii energetycznych. Eksperci wskazują na kilka czynników, które mogą wpłynąć na stabilność systemu energetycznego w Polsce:
- Rosnące zapotrzebowanie na energię – Zimą zużycie prądu znacząco wzrasta, co może prowadzić do przeciążenia sieci.
- Niestabilność dostaw surowców – Konflikty geopolityczne, w tym wojna w Ukrainie, wpływają na dostępność węgla i gazu, które są kluczowe dla polskiej energetyki.
- Awarie infrastruktury – Część elektrowni w Polsce jest przestarzała, co zwiększa ryzyko niespodziewanych awarii.
W związku z tym rząd zaleca, aby obywatele przygotowali się na najgorsze. – Każdy powinien mieć w domu podstawowe zabezpieczenia, takie jak generator prądu, latarki, baterie i zapas gotówki – mówi przedstawiciel Ministerstwa Energii.
Generator prądu – czy to konieczność?
Jednym z kluczowych elementów apelu jest zalecenie zakupu generatora prądu. Urządzenia te mogą okazać się niezbędne w przypadku długotrwałych przerw w dostawie energii. – Generator to inwestycja, która może uratować sytuację w kryzysowych momentach – tłumaczy ekspert ds. energetyki, Jan Kowalski.
Na rynku dostępne są generatory o różnej mocy, dostosowane do potrzeb gospodarstw domowych. Koszt takiego urządzenia zaczyna się od 1000 złotych, ale w przypadku większych domów może sięgać nawet 5000 złotych. Warto zwrócić uwagę na modele z automatycznym załączaniem, które uruchamiają się samoistnie w przypadku braku prądu.
Zapas gotówki – dlaczego to ważne?
Kolejnym ważnym elementem apelu jest zgromadzenie zapasu gotówki. W przypadku awarii energetycznej bankomaty i terminale płatnicze mogą przestać działać, co uniemożliwi korzystanie z kart płatniczych. – Gotówka to najpewniejszy środek płatniczy w sytuacjach kryzysowych – podkreśla ekonomista, Anna Nowak.
Eksperci zalecają, aby w domu mieć co najmniej 1000 złotych w gotówce. Kwota ta powinna wystarczyć na zakup podstawowych produktów, takich jak żywność, woda czy lekarstwa, w przypadku długotrwałych przerw w dostawie prądu.
Jak jeszcze można się przygotować?
Oprócz generatora prądu i gotówki, warto zadbać o inne elementy, które mogą okazać się niezbędne w sytuacji awaryjnej:
- Zapas wody i żywności – Warto zgromadzić zapas wody (co najmniej 2 litry na osobę dziennie) oraz żywności o długim terminie przydatności, takiej jak konserwy, makaron czy ryż.
- Latarki i baterie – W przypadku braku prądu latarki będą niezbędne do poruszania się po domu.
- Powerbanki – Warto mieć naładowane powerbanki, które pozwolą naładować telefony komórkowe w przypadku braku prądu.
- Apteczka pierwszej pomocy – W każdej sytuacji kryzysowej apteczka może okazać się niezbędna.
Czy powinniśmy się bać?
Choć apel rządu może brzmieć alarmująco, eksperci uspokajają, że nie ma powodu do paniki. – To standardowe zalecenia, które mają na celu zwiększenie świadomości obywateli – mówi dr hab. Piotr Wiśniewski, specjalista ds. bezpieczeństwa energetycznego.
Jednocześnie podkreśla, że lepiej być przygotowanym niż zaskoczonym. – W sytuacjach kryzysowych najważniejsze jest zachowanie spokoju i działanie zgodnie z wcześniej przygotowanym planem – dodaje.
Apel o przygotowanie generatorów prądu i zapasów gotówki to sygnał, że polski system energetyczny może być narażony na awarie. Choć nie ma powodów do paniki, warto zadbać o podstawowe zabezpieczenia, które mogą okazać się niezbędne w przypadku długotrwałych przerw w dostawie prądu. Przygotowanie to klucz do przetrwania w sytuacjach kryzysowych.