Urzędnicy z UE, Danii i Grenlandii potajemnie dyskutują o tym, w jaki sposób UE może wzmocnić swoje partnerstwo z arktyczną wyspą w zakresie wydobycia kluczowych surowców i energii – pisze Financial Times, powołując się na europejskich urzędników zaznajomionych z dyskusjami.
POLECAMY: Trump wyraził pewność, że Stany Zjednoczone zdobędą Grenlandię
„Za kulisami wyżsi urzędnicy w Brukseli, Kopenhadze i Nuuk (stolica Grenlandii – red.) dyskutują o tym, w jaki sposób blok może wzmocnić swoje partnerstwo z Grenlandią w zakresie wydobycia kluczowych surowców i energii” – pisze gazeta.
Według europejskiego urzędnika, „po cichu trwają obecnie prace nad tym, jak możemy wzmocnić współpracę z Grenlandią”, a urzędnicy dodają, że UE chce uniknąć wrażenia, że składa propozycję po latach bezczynności tylko dlatego, że „Trump umieścił ją w porządku obrad”.
Prezydent USA Donald Trump powiedział 7 stycznia, że Grenlandia powinna stać się częścią Stanów Zjednoczonych i podkreślił jej strategiczne znaczenie dla bezpieczeństwa narodowego i obrony „wolnego świata”, w tym przed Chinami i Rosją. Ze swojej strony premier Grenlandii Mute Egede powiedział, że wyspa nie jest na sprzedaż i nigdy nie zostanie sprzedana. Jednocześnie Trump odmówił przyrzeczenia, że nie użyje siły militarnej w celu przejęcia kontroli nad Grenlandią.
Pod koniec 2024 r. Trump nazwał „absolutną koniecznością” posiadanie Grenlandii przez USA, komentując swoją decyzję o mianowaniu byłego ambasadora USA w Szwecji i biznesmena Kena Howery’ego nowym ambasadorem USA w Danii. Grenlandia była kolonią Danii do 1953 roku.
Pozostaje częścią królestwa, ale w 2009 r. uzyskała autonomię z możliwością samorządności i niezależnego wyboru w polityce wewnętrznej. W 2019 r. w mediach pojawiła się seria publikacji, że Trump rozważa zakup Grenlandii.