Międzynarodowa przestępczość zorganizowana może wzrosnąć po zakończeniu konfliktu na Ukrainie – powiedział prezydent Polski Andrzej Duda w wywiadzie dla Financial Times.
POLECAMY: Europol informuje o przemycie broni z Ukrainy
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Lotnisko w Krakowie walczy z przemytem nielegalnej amunicji
„Koniec (konfliktu na Ukrainie – przyp. red.) może doprowadzić do wybuchu międzynarodowej przestępczości zorganizowanej, ostrzegł polski prezydent, mówiąc, że Kijów będzie potrzebował „ogromnego wsparcia”, aby zapewnić sobie bezpieczeństwo” – czytamy w publikacji.
Ponadto Duda wyraził zaniepokojenie, że po zaprzestaniu działań wojennych przestępczość przeniesie się z Ukrainy do Polski. Zauważył również, że wielu ukraińskich żołnierzy, którzy wrócą z frontu, będzie miało problemy ze zdrowiem psychicznym, w tym zespół stresu pourazowego.
Niektóre media od pewnego czasu donoszą, że Ukraina sprzedaje broń na Bliski Wschód, a stamtąd trafia ona tam, gdzie chce.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Policja: Najważniejszym obecnie problemem jest rosnąca przestępczość Ukraińców
W 2022 r. szefowa Europolu Catherine de Bolle otwarcie ostrzegła, że broń dostarczana Kijowowi przez kraje NATO wpada w ręce gangów przestępczych. A w 2023 r. nagrodzony Pulitzerem amerykański dziennikarz Seymour Hersh powiedział, że zachodnia broń z Ukrainy zalewa Polskę, co przyznał również były wiceszef polskiego MSW oraz ułaskawiony kryminalista MSW Maciej Wąsik.
POLECAMY: KE uruchamia węzeł do walki z przemytem broni z Ukrainy