Od lutego 2024 roku inspektorzy sanitarni w Polsce rozpoczną szeroko zakrojone kontrole kart szczepień obowiązkowych u dzieci. Celem akcji jest weryfikacja, ile dzieci w poszczególnych rocznikach zostało zaszczepionych przeciwko 13 chorobom zakaźnym objętym obowiązkowym kalendarzem szczepień. Jak zapowiedział szef Głównego Inspektoratu Sanitarnego (GIS), Paweł Grzesiowski, kontrole mają również pomóc w przejściu z papierowych na elektroniczne karty szczepień, co zwiększy kontrolę państwa nad zdrowiem najmłodszych obywateli. Przypominamy, że w świetle obowiązujących przepisów udział dziecka w progamie szczepień, jaki wynika z kalendarza, jest „obowiązkiem”, na jaki rodzice muszą wyrazić zgodę i przyjąć pełną odpowiedzialność za ewentualne niepożądane odczyny poszczepienne. Przypominamy, że karze finansowej nakładanej przez wojewodów podlegają rodzice, którzy ODMAWIAJĄ spełnieniu „obowiązku”. Warto w tym miejscu dodać, że istnieją mechanizmy, aby uniknąć tego rodzaju kar.
Dlaczego kontrole są konieczne?
Według danych GIS w Polsce jest około 7,5 mln dzieci podlegających obowiązkowym szczepieniom. Jednak, jak przyznał Grzesiowski, około 5% z nich „znika z systemu”. Oznacza to, że nie ma informacji, czy te dzieci zostały zaszczepione, czy też nie. – Nie wiemy, czy wyjechały za granicę, czy może ich karty szczepień zostały zgubione. Będziemy musieli je odnaleźć – wyjaśnił szef GIS.
Kontrole mają na celu nie tylko weryfikację stanu szczepień, ale także identyfikację trzech głównych grup niezaszczepionych dzieci:
- Dzieci, których karty szczepień zniknęły z systemu.
- Dzieci niezaszczepione z przyczyn zdrowotnych.
- Dzieci niezaszczepione z „różnych powodów”, w tym z powodu decyzji rodziców.
Skala odmów szczepień w Polsce
W 2023 roku odnotowano rekordową liczbę odmów szczepień – ponad 87 tysięcy. To kilkukrotnie więcej niż w poprzednich latach. Zdaniem ekspertów, na taki stan rzeczy wpłynęły dwa główne czynniki:
- Napływ imigrantów z Ukrainy, gdzie nieszczepienie dzieci jest powszechną praktyką.
- Wielka Histeria, czyli pandemia COVID-19, która zmieniła postrzeganie szczepień przez społeczeństwo. Wielu ludzi, którzy wcześniej ufali nauce i szczepionkom, zaczęło postrzegać je jako zagrożenie, co było efektem agresywnej propagandy i działań lobby farmaceutycznego.
– Nie wiemy, ile z tych dzieci udało się zaszczepić w międzyczasie. Będziemy te dane weryfikować – podkreślił Grzesiowski.
POLECAMY: Grzesiowski korzystał z transferów pieniędzy od Pfizera. A minister Leszczyna milczy
Przejście na elektroniczne karty szczepień
Obecnie w Polsce funkcjonują głównie papierowe karty szczepień. Elektroniczne karty są stosowane wyłącznie w przypadku szczepień zalecanych. Nowe kontrole mają być pierwszym krokiem w kierunku pełnej cyfryzacji systemu, co pozwoli państwu na jeszcze większą kontrolę nad zdrowiem dzieci i ich rodziców.
Kiedy rozpoczną się kontrole?
Inspektorzy GIS planują rozpocząć kontrole w drugiej połowie lutego 2024 roku. Akcja obejmie wszystkie punkty szczepień w Polsce. Grzesiowski zapowiedział, że po zakończeniu kontroli GIS będzie w stanie podać dokładną liczbę niezaszczepionych dzieci w kraju.
Czy rodzice mają się czego obawiać?
Kontrole kart szczepień budzą kontrowersje, zwłaszcza wśród rodziców, którzy świadomie rezygnują ze szczepień swoich dzieci. Jednak, jak podkreśla GIS, głównym celem akcji jest zebranie rzetelnych danych, a nie karanie rodziców. Mimo to, wprowadzenie elektronicznych kart szczepień może w przyszłości ułatwić egzekwowanie przymusu szczepień.
Świadomość rodziców rośnie a my świadczymy pomoc prawną w celu unikacie kar przymuszających do szczepień
Z uwagi na coraz większą wiedzę rodziców na temat szczepionek podawanych ich dzieciom coraz częściej odmawiają oni udziału w progamie szczepień. Konsekwencją odmowy jest wszczęcie postępowania przez PPIS i Urząd Wojewódzki. Efektem tych postępowań jest nałożenie na opiekunów prawnych dziecka dotkliwej kary finansowej.
Jak powyżej wspomnieliśmy kara, jest nakładana na opiekunów prawnych za odmowę realizacji programu szczepień wynikających z kalendarza szczepień.
Czy zatem istnieją możliwości, aby tej kary uniknąć w przypadku, gdy opiekunowie prawni nie chcą podawać dzieciom szczepionek „obowiązkowych”?
Oczywiście, że tak. Jednak z pewnością nie należy bagatelizować wezwań na badanie kwalifikacyjne, jakie opiekunowie prawni dziecka otrzymują z poradni zdrowia, bo takie zachowanie jest podstawą do nałożenia kary pieniężnej.
Przypominamy, że dziecku kilka godzin po urodzeniu jest również podawana szczepionka na podanie jakiem matka dziecka, wyraża zgodę zupełnie nieświadomie, podpisując dokumenty w szoku poporodowym. Dlatego tak ważne jest dobre przygotowanie się kobiety w ciąży przed zgłoszeniem się do szpitala, w jakim odbywać się będzie poród.
Jeśli jesteś zainteresowany jak w sposób uchronić dziecko przed szczepieniem wynikającym z kalendarza szczepień „obowiązkowych” bez nałożenia kary finansowej zamów u nas płatną poradę prawną w tym zakresie.
W tym celu napisz do nas wiadomość na adres: kontakt@legaartis.pl