Szef Rady Europejskiej Antonio Costa ujawnił, że to Donald Tusk zaprosił premiera Wielkiej Brytanii Keira Starmera na nieformalny szczyt Unii Europejskiej w Brukseli. – Wszyscy byli zachwyceni – podkreślił Costa, oceniając decyzję polskiego premiera.
Nieformalny szczyt UE – priorytety i nowe strategie
W Brukseli odbyło się spotkanie liderów państw i rządów Unii Europejskiej, które premier Donald Tusk określił jako „niezwykle owocne i bardzo obiecujące”. Choć nie zapadły formalne decyzje, to intencje całej „27” w sprawie przyspieszenia prac nad wzmacnianiem europejskiego systemu obronnościowego oraz zapewnienia bezpieczeństwa wspólnoty zostały jednoznacznie potwierdzone.
– Nie zakończyło się to formalnymi decyzjami, ale intencje całej „27” dotyczące konieczności przyspieszenia prac nad uzbrojeniem Europy i uczynieniem jej bardziej bezpieczną, były bardzo budujące – stwierdził Tusk podczas konferencji prasowej.
Keir Starmer na szczycie UE – historyczna wizyta
Szczególnie duże zainteresowanie wzbudził udział brytyjskiego premiera Keira Starmera. Był on pierwszym szefem rządu Wielkiej Brytanii, który wziął udział w szczycie UE od czasu brexitu. Spotkanie z przywódcami unijnymi odbyło się w czasie kolacji, podczas gdy wcześniej na obiedzie gościem był sekretarz generalny NATO Mark Rutte.
Donald Tusk zwrócił uwagę, że istotna część rozmów poświęcona była relacjom z Wielką Brytanią. – To był bardzo ważny moment dla nas wszystkich. Potwierdzono gotowość do ważnej, intensywnej rozmowy i minimalizowania negatywnych efektów brexitu – zaznaczył.
Szef polskiego rządu ocenił, że „od czasu brexitu nie było tak dobrych relacji między Unia Europejską a Wielką Brytanią”. – Nie mówimy o politycznych iluzjach, o ewentualnym powrocie Wielkiej Brytanii, ale na pewno będziemy w stanie ograniczyć do minimum negatywne konsekwencje naszego rozstania – dodał.
Antonio Costa: „Jestem zazdrosny o ten pomysł!”
Szef Rady Europejskiej Antonio Costa podkreślił, że zaproszenie brytyjskiego premiera na unijny szczyt było inicjatywą Donalda Tuska. – Jestem zazdrosny, bo to był świetny pomysł. To jest właśnie duża korzyść wynikająca z doświadczenia w charakterze byłego przewodniczącego RE – powiedział Costa.
Podkreślił, że przywódcy unijni byli zachwyceni obecnością Keira Starmera. – On miał znaczący udział w naszych rozmowach. Mógł jasno powiedzieć, że Zjednoczone Królestwo oraz Unia Europejska są wiarygodnymi oraz przewidywalnymi partnerami – podsumował Costa.
Czy to nowy rozdział w relacjach UE–Wielka Brytania?
Wizyta Starmera w Brukseli może być symbolem nowego otwarcia w relacjach Londynu z Brukselą. Choć brexit pozostaje faktem dokonanym, obie strony wydają się dążyć do ścisłej współpracy, zwłaszcza w kontekście globalnych zagrożeń i konieczności wzmocnienia europejskiego bezpieczeństwa.