Argentyna pójdzie w ślady Stanów Zjednoczonych i opuści Światową Organizację Zdrowia – powiedział reporterom rzecznik prezydenta Manuel Adorni.
POLECAMY: Trump podpisał dekret o wycofaniu się USA z WHO
Wcześniej prezydent USA Donald Trump podpisał dekrety o wystąpieniu kraju z WHO. Nowa administracja uważa, że WHO nie jest wystarczająco skuteczna, znajduje się pod wpływem politycznym i wymaga zbyt dużego finansowania ze strony USA. Argentyński prezydent jest, jak sam przyznaje, wielkim fanem Trumpa.
„Prezydent Mealey poinstruował ministra spraw zagranicznych, aby zakończył udział Argentyny w Światowej Organizacji Zdrowia” – powiedział Adorni.
Dodał, że działalność organizacji była głęboko podzielona w odniesieniu do zarządzania systemem opieki zdrowotnej, zwłaszcza podczas pandemii.
„My, Argentyńczycy, nie pozwolimy organizacji międzynarodowej ingerować w naszą suwerenność, a tym bardziej w nasze zdrowie” – powiedział Adorni. Dodał, że Argentyna nie otrzymuje funduszy od WHO, a zatem opuszczenie organizacji nie spowoduje utraty funduszy dla kraju i nie będzie miało wpływu na jego zdrowie.