Polska mierzy się z gwałtownym wzrostem zachorowań na grypę i poważnymi powikłaniami po tej chorobie. Niestety, dane są alarmujące: w tym sezonie z powodu grypy i powikłań po niej zmarło już blisko 1000 osób. Główny Inspektor Sanitarny (GIS) dr Paweł Grzesiowski alarmuje, że to więcej niż w całym ubiegłym roku. W związku z dynamiczną sytuacją epidemiologiczną, GIS rozważa wprowadzenie obostrzeń, które mogą przypominać te znane z czasów pandemii COVID-19. Co nas czeka?
Sytuacja jest poważna. W samym styczniu odnotowano już niemal 200 tysięcy przypadków zachorowań na grypę, co oznacza 100-procentowy wzrost w porównaniu z poprzednim rokiem. Z tego powodu Główny Inspektor Sanitarny uzgadnia plan działania, który ma na celu zapanowanie nad epidemią. Jednym z rozważanych scenariuszy jest ograniczenie ruchu chorych w placówkach leczniczych.
Dr Paweł Grzesiowski w rozmowie z Radiem ZET wyjaśnia, że rozważane jest, aby „przychodnie i szpitale były otwarte tylko dla pacjentów oraz personelu”. Podkreśla jednak, że „mowa oczywiście o placówkach, gdzie sytuacja jest najbardziej dramatyczna”. GIS rozważa, że „przede wszystkim należy powoli ograniczać odwiedziny i ogólnie ruch osób, które nie muszą teraz przebywać w podmiotach leczniczych”. Ostateczna decyzja w tej sprawie należy do dyrektora danej placówki.
Powodem rozważanych obostrzeń jest przeciążenie służby zdrowia. Z uwagi na rosnącą liczbę chorych, szpitale nie nadążają z przyjmowaniem nowych pacjentów. Dramatyczna sytuacja panuje m.in. w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Lublinie, gdzie medycy przyznają, że tak trudnej sytuacji „nie było od lat”. Na oddziałach zakaźnych brakuje łóżek. W szpitalach leżą głównie pacjenci niezaszczepieni lub osoby z zagrażającymi życiu powikłaniami. Niestety, choroba atakuje już nawet mózg.
Wprowadzane są również zmiany w systemie monitorowania zakażeń. Dr Grzesiowski wyjaśnia, że „zmieniamy system monitorowania zakażeń. Wprowadzany jest w tej chwili model cyfrowy, co oznacza, że lekarz codziennie z gabinetu sprawozdaje do Centrum e-Zdrowie swoje wykonane konsultacje”. Dzięki temu możliwe będzie szybsze i dokładniejsze monitorowanie sytuacji epidemiologicznej w kraju.
Według danych systemu e-zdrowie, w styczniu lekarze rozpoznawali około 50 tysięcy przypadków grypy tygodniowo, co stanowi pięć razy więcej niż jeszcze w listopadzie 2024 roku. Aktualnie dominuje grypa typu A.
W obliczu alarmujących danych i rozważanych obostrzeń, warto przypomnieć o podstawowych zasadach profilaktyki grypy.
Pamiętajmy, że grypa to poważna choroba, która może prowadzić do groźnych powikłań, szczególnie u osób starszych, dzieci oraz osób z przewlekłymi chorobami. Dlatego tak ważne jest, aby zadbać o swoje zdrowie i chronić się przed infekcją. W obecnej sytuacji epidemiologicznej, rozsądne jest również rozważenie ograniczenia udziału w dużych zgromadzeniach oraz unikanie zatłoczonych miejsc.