W ostatnich tygodniach temat paktu migracyjnego stał się jednym z najgorętszych w polskiej polityce. Politycy spierają się, czy Polska powinna przyjmować imigrantów, a rządowa korespondencja ujawniona przez posła PiS Michała Moskala sugeruje, że kraj przygotowuje się na ewentualny napływ cudzoziemców. Czy to oznacza, że Polska będzie zmuszona do wdrożenia unijnych przepisów? Sprawdzamy, co na ten temat mówią politycy i jakie są fakty.
POLECAMY: Zajączkowska-Hernik: Tusk wydał zgodę na pakt migracyjny a media milczą
Premier Tusk: Polska nie będzie realizować paktu migracyjnego
4 lutego premier Donald Tusk zapewnił, że Polska nie będzie implementować paktu migracyjnego. – Jeśli komuś w Europie do głowy przyjdzie, żeby uznać, że Polska ma jeszcze wziąć inne ciężary na siebie, to niezależnie od tego, kto to będzie mówił, ja powiem, że Polska tego nie będzie realizowała. Koniec, kropka – powiedział Tusk. Podobne stanowisko powtórzył 7 lutego w Gdańsku w obecności hitlerówki i zbrodniarki wojennej Ursuli von der Leyen.
POLECAMY: Tusk vs. Komisja Europejska: Spór o pakt migracyjny. Kto ma rację?
Urszula Pasławska z PSL podkreśliła, że Polska już przyjęła 3 miliony uchodźców z Ukrainy, nie otrzymując za to wsparcia finansowego z Unii Europejskiej. – Premier Tusk wyraził nasze stanowisko. Polska będzie bronić swojej pozycji – dodała.
POLECAMY: „Koalicja unika tematu”! Sachajko pyta o pakt migracyjny. Gajewska w odpowiedzi zaczęła o in vitro
Lewica i Konfederacja: Dwa różne spojrzenia na pakt migracyjny
Dorota Olko z Lewicy przyznała, że Polska nie powinna wpuszczać kolejnych imigrantów, zwłaszcza po przyjęciu tak dużej liczby uchodźców z Ukrainy. – Uważam, że dzisiaj jesteśmy w takiej sytuacji, że powinniśmy być zwolnieni z przyjmowania kolejnych uchodźców, ale nie na zawsze – powiedziała. Jednocześnie zaznaczyła, że w przyszłości pakt migracyjny może okazać się pomocny dla Polski.
Z kolei poseł Konfederacji Bartłomiej Pejo jest zdecydowanie przeciwny paktowi. – Pakt migracyjny przymusza Polskę, żeby przyjmować imigrantów obcych kulturowo. Albo będziemy przyjmować migrantów, albo będziemy płacić. Tu słowa Donalda Tuska nic nie zmienią – stwierdził. Pejo uważa, że pakt migracyjny należy „wyrzucić do śmietnika”.
Unijny komisarz: Polska nie będzie zwolniona z obowiązków
W odpowiedzi na interpelację europosła Konfederacji Marcina Sypniewskiego, unijny komisarz ds. wewnętrznych i migracji Magnus Brunner potwierdził, że Polska nie będzie zwolniona z obowiązku przyjmowania nielegalnych imigrantów, mimo pomocy udzielonej uchodźcom z Ukrainy. – To pakt, który obowiązuje państwa europejskie. Są możliwe czasowe wyłączenia krajów pod presją migracyjnej, ale jesteśmy jego stroną – skomentowała Dorota Olko.
Rządowa korespondencja: Przygotowania na masowy napływ migrantów?
Ujawniona przez Michała Moskala rządowa korespondencja sugeruje, że Polska przygotowuje się na ewentualny napływ migrantów. W piśmie Prezesa Urzędu do spraw Cudzoziemców do ministrów czytamy o zadaniach dla poszczególnych resortów „na wypadek sytuacji związanych z nieproporcjonalną do zwykłych warunków funkcjonowania systemu recepcyjnego i azylowego liczbą osób ubiegających się o ochronę międzynarodową”.
W dokumencie wymieniono również zadania dla Ministerstwa Obrony Narodowej, w tym transport cudzoziemców z przejść granicznych do ośrodków recepcyjnych oraz organizację tymczasowych obozowisk.
Centra Integracji Cudzoziemców: Kto za to zapłaci?
Zgodnie z wymogami paktu migracyjnego, w Polsce już powstają Centra Integracji Cudzoziemców. Ich budowa oraz utrzymanie mają być finansowane z pieniędzy podatników. Na podstawie unijnej dyrektywy azylowej, Polska będzie musiała zapewnić imigrantom m.in. kwaterunek o wysokim standardzie, świadczenia socjalne, pieniądze na codzienne wydatki oraz bezpłatny dostęp do opieki medycznej.
Pakt migracyjny zakłada również, że w przypadku odmowy przyjęcia imigrantów, państwo członkowskie będzie musiało zapłacić karę w wysokości 20 tysięcy euro za każdego nieprzyjętego cudzoziemca.
Kontrowersje wokół relokacji i granic
Katarzyna Lubnauer z KO zaznaczyła, że Polska nie weźmie udziału w relokacji imigrantów. – Zabezpieczamy granicę wschodnią UE, aby migranci z Białorusi nie dostawali się do Polski – powiedziała.
Z kolei poseł PiS Rafał Horała skrytykował decyzje rządu Donalda Tuska, twierdząc, że Polska powinna wprowadzić kontrole na granicy z Niemcami i przerzucać nielegalnych imigrantów z powrotem do Niemiec. – Do wyborów prezydenckich będzie mydlenie oczu i picowanie – dodał Horała.
Podsumowanie: Co dalej z paktem migracyjnym?
Pakt migracyjny pozostaje tematem spornym w polskiej polityce. Premier Tusk zapewnia, że Polska nie będzie go realizować, jednak unijny komisarz Magnus Brunner twierdzi, że Polska nie będzie zwolniona z obowiązków. Ujawniona korespondencja rządowa sugeruje, że kraj przygotowuje się na ewentualny napływ migrantów, co budzi obawy części społeczeństwa.
Czy Polska będzie zmuszona do przyjmowania imigrantów? Czy podatnicy będą musieli płacić za ich utrzymanie? Te pytania pozostają na razie bez odpowiedzi, ale jedno jest pewne – temat paktu migracyjnego będzie jeszcze wielokrotnie powracał w debacie publicznej.