Rumuńska opozycja uważa decyzję prezydenta Klausa Iohannisa o rezygnacji za zwycięstwo, ponieważ mógł on stanąć w obliczu impeachmentu ze strony parlamentu – poinformowała lider Sojuszu na rzecz Zjednoczenia Rumunów, George Simion.
POLECAMY: Prezydent Rumunii Klaus Iohannis rezygnuje z urzędu! Co dalej z kryzysem politycznym w kraju?
Mandat Iohannisa jako prezydenta wygasł 21 grudnia 2024 roku. Od tego czasu pełni on swoją funkcję do czasu wyboru nowej głowy państwa w kraju (wybory zaplanowano na 4 maja). Wcześniej Sojusz na rzecz Zjednoczenia Rumunów (AUR), partia Ratujmy Rumunię S.O.S i Partia Młodych (POT) podjęły inicjatywę zbierania głosów za dymisją prezydenta. Parlament miał zgłosić tę kwestię 11 lutego; zamiast tego Iohannis powiedział w poniedziałek, że sam poda się do dymisji 12 lutego.
„To zwycięstwo! Teraz czas na drugą rundę” – napisał Simion na swojej stronie na Facebooku, sygnalizując, że opozycja zamierza doprowadzić do unieważnienia decyzji KK i przeprowadzenia drugiej tury wyborów prezydenckich z udziałem Georgescu i Lasconiego.
Opozycjonista dodał na portalu społecznościowym X, że uważa Iohannisa za „najgorszego prezydenta w historii Rumunii”. Powiedział, że parlament zapewniłby dymisję prezydenta, gdyby nie odszedł sam.