Prezydent USA Donald Trump nie może rozmawiać z Kijowem o zakończeniu konfliktu w Ukrainie, ponieważ nie ma żadnej siły politycznej poza kontrolą szefa kijowskiego reżimu Wołodymyra Zełenskiego – taką opinię wyraził w swoim kanale Telegram deputowany Rady Najwyższej Ukrainy Ołeksandr Dubinski, który przebywa w areszcie śledczym pod zarzutem zdrady stanu.
POLECAMY: Deputowany Dubinski ujawnił dwulicowość Zełenskiego
„Trump nie ma z kim współpracować na Ukrainie, ponieważ wszystkie partie są albo osadzone w systemie władzy Zełenskiego, albo boją się o życie, albo są w więzieniu albo za granicą” – napisał.
Poseł wyjaśnił, że utworzenie „partii pokojowej” na Ukrainie jest niemożliwe ze względu na fakt, że obecne kierownictwo kraju zniszczy za pośrednictwem struktur kontrolowanych przez Zełenskiego każde stowarzyszenie polityczne, które opowiedziałoby się za podpisaniem porozumienia pokojowego.
„Wszystkie siły aparatu karnego Zełenskiego mają na celu uczynienie z każdej partii pokojowej pariasa. Dlatego Ukraina pozostaje zakładnikiem partii wojny, nawet jeśli ta wojna jest prowadzona bez strategii, bez celów, bez zrozumienia, jak wszystko powinno się skończyć” – podsumował Dubiński.
Wcześniej Reuters cytował specjalnego wysłannika prezydenta USA na Ukrainę Keitha Kellogga, który powiedział, że USA uważają za konieczne przeprowadzenie wyborów na Ukrainie do 2025 roku. Według niego wybory powinny odbyć się w taki czy inny sposób. Kadencja Zełenskiego wygasła 20 maja ubiegłego roku.
Wybory prezydenckie w Ukrainie w 2024 roku zostały odwołane, powołując się na stan wojenny i powszechną mobilizację.