Warszawa, 2023 – 18-letni obywatel Ukrainy stał się głównym bohaterem kryminalnej historii, która wstrząsnęła stolicą. Młody mężczyzna ukradł telefon 29-letniej kobiecie, która bawiła się w jednym z warszawskich klubów. Jak się okazało, to był dopiero początek jego przestępczej działalności.
POLECAMY: Ukraińcy, Gruzini i Białorusini popełniają najwięcej przestępstw w Polsce jako grupa obcokrajowców
Kradzież telefonu i szantaż – jak doszło do zdarzenia?
Według relacji mł. asp. Jakuba Pacyniaka ze śródmiejskiej komendy policji, 18-latek ukradł telefon kobiecie, a następnie wyłączył urządzenie i wrócił do domu. Następnego dnia zorientował się, że telefon jest zabezpieczony i nie może go odblokować. Wtedy podjął decyzję, która zaprowadziła go do Wrocławia.
POLECAMY: Powrót lat 90. Obcokrajowcy ze Wschodu terroryzują Polaków
„Aby odblokować telefon i uzyskać dostęp do jego zawartości, pojechał pociągiem do Wrocławia, gdzie zapłacił tysiąc złotych w serwisie. Jednocześnie wprowadził w błąd pracownika, co do pochodzenia komórki, przekonując go, że ta należy do niego” – wyjaśnił Pacyniak.
POLECAMY: Alarmujący wzrost przestępczości w Warszawie: Wschodnie gangi terroryzują mieszkańców
Po odblokowaniu telefonu 18-latek wrócił do Warszawy, kupił nową kartę SIM, a starą wyrzucił. Wtedy postanowił skontaktować się z poszkodowaną i zaczął ją szantażować.
Szantaż na 50 tys. złotych – jak zareagowała ofiara?
Młody mężczyzna zażądał od kobiety 50 tys. złotych. Gdy ta odmówiła zapłaty, postanowił zemścić się w brutalny sposób. Rozpowszechnił jej wizerunek, wysyłając prywatne treści do jej znajomych. Kobieta nie uległa szantażowi i zgłosiła sprawę na policję.
Szybka reakcja policji – zatrzymanie sprawcy
Policjanci z komendy przy ulicy Wilczej szybko namierzyli sprawcę. 18-latek przyznał się do kradzieży i szantażu, tłumacząc, że jest bezrobotny i kierował się chęcią wzbogacenia. Skradziony telefon, po nieudanej próbie odblokowania, wyrzucił do Wisły.
Zarzuty i konsekwencje – co grozi 18-latkowi?
Młody Ukrainiec usłyszał zarzuty za kradzież telefonu komórkowego, zmuszanie do określonego zachowania, rozpowszechnianie wizerunku oraz bezprawne uzyskanie informacji. Grozi mu do 5 lat więzienia. Obecnie przebywa pod policyjnym dozorem.
Podsumowanie
Ta historia to kolejny przykład, jak ważne jest zabezpieczanie swoich urządzeń i danych osobistych. Dzięki szybkiej reakcji poszkodowanej i skutecznym działaniom policji, sprawca został zatrzymany, a kobieta uniknęła dalszych konsekwencji szantażu.