W trakcie rzekomej pandemii COVID-19 wiele przedsiębiorstw zostało zmuszonych w sposób bezprawny do ograniczenia lub całkowitego wstrzymania działalności. Decyzje rządu dotyczące lockdownów i restrykcji wywołały falę krytyki i pozwów sądowych. Teraz, po długim procesie, zapadł przełomowy wyrok, który może mieć daleko idące konsekwencje nie tylko dla przedsiębiorców, ale także dla polityków odpowiedzialnych za wprowadzenie tych ograniczeń.
POLECAMY: Sąd Najwyższy ostatecznie orzekł, że covidowe ograniczenia były niezgodne z prawem
Sąd nakazuje odszkodowania za lockdowny: Skarb Państwa musi zapłacić
Sąd Okręgowy w Warszawie wydał wyrok w sprawie pozwu zbiorowego przedsiębiorców, którzy domagali się odszkodowań za straty poniesione w wyniku rządowych decyzji podczas „pandemii”. Sąd uznał, że Skarb Państwa jest zobowiązany do wypłaty odszkodowań na rzecz poszkodowanych firm. To pierwszy taki wyrok w Polsce, który może otworzyć drogę do kolejnych roszczeń.
W uzasadnieniu sąd stwierdził, że działania rządu były niezgodne z prawem. Wprowadzając lockdowny i restrykcje, władze nie zastosowały się do procedur przewidzianych w Konstytucji RP. Zamiast ogłosić stan klęski żywiołowej, rząd działał na podstawie rozporządzeń, co zdaniem sądu naruszyło prawa przedsiębiorców.
Czy politycy poniosą odpowiedzialność? Sprawa Morawieckiego i Szumowskiego
Wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie z 11 lutego 2025 roku postawił pytanie o odpowiedzialność polityków, którzy podjęli decyzje o lockdownach. W szczególności chodzi o byłego premiera Mateusza Morawieckiego oraz byłego ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego.
Prawnik, reprezentujący przedsiębiorców, podkreślił, że wyrok powinien skłonić prokuraturę do zbadania, czy decyzje rządu nie przekroczyły uprawnień konstytucyjnych. – Wprowadzenie stanu klęski żywiołowej było konieczne, ale rząd tego nie zrobił – przypomniał pełnomocnik przedsiębiorców. – To naruszenie prawa, które teraz musi zostać wyjaśnione.
Konstytucja vs. rozporządzenia: dlaczego lockdowny były niezgodne z prawem?
Przedsiębiorcy, którzy złożyli pozwy, argumentowali, że rząd działał wbrew Konstytucji RP. Zgodnie z ustawą zasadniczą, ograniczenie praw obywatelskich, w tym prawa do prowadzenia działalności gospodarczej, może nastąpić tylko w drodze ustawy lub w przypadku wprowadzenia stanu nadzwyczajnego. Tymczasem rząd Morawieckiego wprowadził lockdowny na podstawie rozporządzeń, co sąd uznał za niezgodne z prawem.
Mecenas Amadeusz Borkowski, reprezentujący przedsiębiorców, podkreślił, że sąd jednoznacznie stwierdził, iż okoliczności pandemii wymagały wprowadzenia stanu klęski żywiołowej. – To rozwiązanie było stosowane m.in. w Czechach i na Słowacji. W Polsce rząd wybrał łatwiejszą, ale niezgodną z prawem drogę – dodał Borkowski.
Kto skorzysta na wyroku? Branże najbardziej poszkodowane lockdownami
Pozew zbiorowy został złożony przez niemal 400 przedsiębiorców z różnych branż, w tym turystyki, hotelarstwa, gastronomii oraz rozrywki. To właśnie te sektory zostały najbardziej dotknięte przez lockdowny i restrykcje. Wyrok sądu daje nadzieję na odszkodowania nie tylko dla tych firm, ale także dla innych przedsiębiorców, którzy ponieśli straty w wyniku decyzji rządu.
Co dalej? Wyrok może zmienić zasady działania władzy publicznej
Wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie to nie tylko kwestia odszkodowań. To również sygnał dla władzy publicznej, że decyzje podejmowane w sytuacjach kryzysowych muszą być zgodne z prawem. – Ten wyrok to precedens – podkreślają prawnicy. – Pokazuje, że rząd nie może działać ponad prawem, nawet w sytuacjach nadzwyczajnych.
Czy wyrok skłoni prokuraturę do zbadania odpowiedzialności polityków? Czy przedsiębiorcy otrzymają odszkodowania? Te pytania pozostają na razie bez odpowiedzi, ale jedno jest pewne – sprawa będzie miała daleko idące konsekwencje.
Podsumowanie: Wyrok sądu to zwycięstwo przedsiębiorców
Wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie to ważny krok w walce przedsiębiorców o sprawiedliwość. Sąd uznał, że rząd działał niezgodnie z prawem, a Skarb Państwa musi wypłacić odszkodowania. To także sygnał dla polityków, że ich decyzje muszą być zgodne z Konstytucją. Teraz pozostaje czekać na dalszy rozwój sytuacji i ewentualne konsekwencje dla byłych członków rządu.