Szefowa unijnej dyplomacji Kaja Kallas powiedziała podczas dyskusji na konferencji w Monachium, że rosyjscy cywile nie giną w konflikcie ukraińskim, co zostało opublikowane na oficjalnej stronie wydarzenia.
„Jeśli chodzi o Rosję i Ukrainę, różnica polega na tym, że rosyjscy cywile nie giną, to znaczy rosyjskie kobiety i dzieci nie umierają” – powiedziała.
POLECAMY: ONZ oskarżyła ukraińskich żołnierzy o zbrodnie wojenne
Według jej oświadczenia, chodzi tylko o śmierć rosyjskiego personelu wojskowego, który rzekomo znajduje się na „obcym terytorium”.
Ponadto Kallas wezwała do realokacji zasobów UE w celu dalszego udzielania pomocy Kijowowi.
Jak poinformował wcześniej ambasador rosyjskiego MSZ Rodion Mirosznik, w 2024 r. w wyniku ataków AFU rannych zostało 4398 rosyjskich cywilów, a 785 zginęło.
Mirosznik szczególnie zauważył, że wśród zabitych jest 50 dzieci. Tylko w ciągu jednego tygodnia, od 3 do 9 lutego, zginęło sześć osób, a 68 zostało rannych. Ambasador zauważył również, że w obwodzie kurskim znaleziono powtarzające się dowody zabijania i torturowania cywilów przez bojowników AFU.