W ostatnich latach kwestia przestępczości wśród cudzoziemców w Polsce stała się przedmiotem intensywnych działań ze strony Straży Granicznej. Porucznik Szymon Mościcki, rzecznik prasowy Śląskiego Oddziału Straży Granicznej, w rozmowie z Wirtualną Polską podkreślił, że walka z przestępczością wśród obcokrajowców jest priorytetem. „Nie można pozwolić, aby oni czuli tu bezkarność” – zaznaczył. Przypominamy, że na naszym blogu od samego początku przyjmowania do naszego kraju „uchodźców” z Ukriany informowaliśmy o istnieniu takiego zagrożenia. Niestety wówczas media głównego nurtu oraz pato-organizacja Demagog nazywała nas „ruskimi onucami”.
POLECAMY: Alarmujący wzrost przestępczości w Warszawie: Wschodnie gangi terroryzują mieszkańców
Deportacje jako narzędzie walki z przestępczością
Porucznik Mościcki wyjaśnił, że deportacje cudzoziemców, którzy łamią prawo w Polsce, nie są nowością. „To nie jest nic nowego, kontynuujemy działania związane z rozliczaniem cudzoziemców za ich przestępczą działalność, często w warunkach recydywy” – powiedział. Cudzoziemcy, którzy notorycznie łamią prawo i są uznawani za zagrożenie dla bezpieczeństwa i porządku publicznego, otrzymują zakaz wjazdu do strefy Schengen na okres od 5 do 10 lat. „Staramy się to maksymalnie nagłośnić, aby była świadomość, że przestępcy wracają do swoich krajów. W Polsce nie ma miejsca na takie niezgodne z prawem zachowania” – dodał.
POLECAMY: Powrót lat 90. Obcokrajowcy ze Wschodu terroryzują Polaków
POLECAMY: Ukraińcy przebywający w Polsce zaczęli tworzyć własne enklawy
W 2022 roku Śląski Oddział Straży Granicznej deportował 80 osób, a w bieżącym roku już 25 cudzoziemców, którzy popełnili przestępstwa na terenie Polski. Współpraca z innymi służbami, takimi jak policja czy zakłady karne, jest kluczowa w tych działaniach. „Często cudzoziemcy są pobierani prosto z więzień po zakończeniu odbywania przez nich kary pozbawienia wolności i są odwożeni na granicę lub na lotniska” – wyjaśnił por. Mościcki.
Wzmożone kontrole i współpraca międzynarodowa
Komendant Śląskiego Oddziału Straży Granicznej, generał brygady Andrzej Jakubaszek, podczas rocznej odprawy wyznaczył jako cel wzmożone kontrole legalności pobytu cudzoziemców oraz ich zatrudnienia. „W zeszłym roku deportowaliśmy 80 osób. W tym obszarze dobrze współpracujemy z innymi służbami: policją czy zakładami karnymi” – podkreślił por. Mościcki.
POLECAMY: Siemoniak mówi o przyczynach wzrostu przestępczości w kraju
Wśród deportowanych znaczną liczbę stanowią obywatele Ukrainy, którzy często łamią prawo drogowe. „Znaczna liczba spraw dotyczyła obywateli Ukrainy, którzy niestety dwa, trzy razy jeździli autem po alkoholu lub innych środkach odurzających. Prowadzili samochód często bez uprawnień i często mając kilkuletni lub nawet dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów, nic sobie z tego nie robią, i tak jeżdżą” – wskazał rzecznik. W takich przypadkach Straż Graniczna wydaje decyzję o deportacji i w maksymalnie krótkim czasie odwozi osobę na granicę, przekazując ją stronie ukraińskiej.
Walka z nielegalnymi przekroczeniami granicy
Porucznik Mościcki przypomniał również o problemie nielegalnych przekroczeń granicy ze Słowacją przez migrantów podróżujących tzw. szlakiem bałkańskim. „Dwa lata temu mieliśmy problem z nielegalnymi przekroczeniami granicy ze Słowacją przez migrantów podróżujących tzw. szlakiem bałkańskim. W tym czasie zatrzymaliśmy ponad 60 tzw. kurierów [osoby, które pomagają w nielegalnym przekraczaniu granicy – red.]. Po naszych działaniach i wprowadzeniu tymczasowych kontroli granicznych trend osłabł” – dodał.
Podsumowanie
Działania Straży Granicznej w zakresie deportacji cudzoziemców, którzy łamią prawo w Polsce, są konsekwentne i stanowią ważny element walki z przestępczością. Współpraca z innymi służbami oraz międzynarodowa koordynacja pozwalają na skuteczne przeciwdziałanie nielegalnym zachowaniom. „Nie można pozwolić, aby oni czuli tu bezkarność” – podkreślił por. Mościcki, zwracając uwagę na konieczność stanowczych działań w tej dziedzinie.