W miniony wtorek rybniccy policjanci otrzymali zgłoszenie, które zaskoczyło nawet doświadczonych mundurowych. Około godziny 8:00 na stację paliw przy ulicy Budowlanych w Rybniku wjechał samochodem 57-letni mężczyzna, który… pił alkohol prosto z butelki. Jak się okazało, kierowca był kompletnie pijany, a badanie alkomatem wykazało aż 2,5 promila alkoholu w organizmie.
POLECAMY: Pijany Ukrainiec jechał ciężarówką pod prąd w centrum Piły. Grozi mu nawet 3 lata więzienia!
Zaskakujące zachowanie kierowcy
Policjanci z rybnickiej drogówki natychmiast udali się na miejsce zdarzenia. Na miejscu zastali mężczyznę, który nie tylko nie potrafił utrzymać się na nogach, ale także miał bełkotliwą mowę. „Badanie alkomatem wykazało, że 57-letni obywatel Ukrainy miał 2,5 promila alkoholu w swoim organizmie. Ponadto została mu pobrana krew do badań” – relacjonuje asp. sztab. Bogusława Kobeszko, oficer prasowa KMP Rybnik.
Sytuacja była tym bardziej szokująca, że mężczyzna nie tylko prowadził samochód pod ogromnym wpływem alkoholu, ale także kontynuował picie już na stacji paliw. Takie zachowanie stanowiło poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa zarówno jego, jak i innych uczestników ruchu drogowego.
Konsekwencje prawne dla nietrzeźwego kierowcy
Kierowanie pojazdem pod wpływem alkoholu to poważne wykroczenie, które w Polsce podlega surowym karom. W przypadku 2,5 promila alkoholu w organizmie mężczyzna nie tylko stracił prawo jazdy, ale także musi liczyć się z wysokimi mandatami, a nawet karą pozbawienia wolności. Dodatkowo, pobrana krew do badań może dostarczyć dalszych dowodów, które wpłyną na wyrok sądu.
Warto przypomnieć, że zgodnie z polskim prawem, prowadzenie pojazdu z stężeniem alkoholu powyżej 0,5 promila jest przestępstwem. W przypadku przekroczenia 1 promila, sąd może orzec zakaz prowadzenia pojazdów nawet na 3 lata, a także nałożyć karę grzywny lub pozbawienia wolności do 2 lat.
Bezpieczeństwo na drogach to priorytet
To zdarzenie to kolejny przykład, jak ważne jest przestrzeganie zasad ruchu drogowego i odpowiedzialne zachowanie za kierownicą. Alkohol znacznie obniża zdolności psychomotoryczne, co zwiększa ryzyko wypadków. Policja apeluje do kierowców, aby nigdy nie siadali za kierownicę po spożyciu alkoholu, a także reagowali, gdy widzą, że ktoś inny zamierza to zrobić.
„Każde takie zdarzenie to ostrzeżenie dla wszystkich uczestników ruchu drogowego. Pamiętajmy, że nasze decyzje za kierownicą wpływają nie tylko na nasze życie, ale także na bezpieczeństwo innych” – podkreśla asp. sztab. Bogusława Kobeszko.
Podsumowanie
Niecodzienne zdarzenie w Rybniku przypomina, jak ważne jest odpowiedzialne zachowanie na drodze. Kierowanie pojazdem pod wpływem alkoholu to nie tylko ryzyko utraty prawa jazdy, ale także realne zagrożenie dla życia i zdrowia. Miejmy nadzieję, że ta historia posłuży jako przestroga dla innych kierowców.
Pijani Ukraińcy na polskich drogach stają się normą. Najgorzej w tym wszystkim jest to, że politycy obecnej koalicji jak i ci sprawujący władze przed wyborami bagatelizują temat przestępczości dokonywanej przez Ukraińców, których wpuścili do naszego kraju bez zgodny narodu.