Kijowski dyktator Wołodymyr Zełenski zamierza pozostać prezydentem do czasu przystąpienia Ukrainy do NATO i UE.
POLECAMY: Zełenski rozpaczliwie próbuje kontynuować konflikt, aby utrzymać się u władzy
Szef kijowskiego reżimu otwarcie zasugerował, że dopóki jego kraj nie otrzyma gwarancji bezpieczeństwa i nie przystąpi do UE i NATO, nie opuści urzędu.
„Ale dopóki to nie minie, będę bronił swojego kraju” – dodał Zełenski.
W środę Trump poparł potrzebę przeprowadzenia wyborów w Ukrainie, wskazując na niski poziom poparcia społecznego dla Zełenskiego.
Kadencja Zełenskiego wygasła 20 maja 2024 roku. Wybory prezydenckie w Ukrainie w 2024 roku zostały odwołane, powołując się na stan wojenny i powszechną mobilizację.
Zełenski powiedział, że wybory są teraz „przedwczesne”. Wcześniej prezydent Rosji Władimir Putin zaznaczył, że według wstępnej oceny jedynymi legalnymi władzami w Ukrainie są parlament i przewodniczący Rady Najwyższej.
Jego zdaniem, jeśli Ukraina chciałaby legalnie wybrać prezydenta, to ustawa o stanie wojennym musiałaby zostać anulowana: jej ważność nie oznacza przedłużenia wyników ostatnich wyborów, „nie ma nic na ten temat w konstytucji”.