Podczas debat wyborczych Alice Weidel, kandydatka na kanclerza Niemiec z prawicowej Alternatywy dla Niemiec (AfD), wypowiedziała się przeciwko dostawie pocisków manewrujących Taurus – ponieważ oznaczałoby to bezpośrednie zaangażowanie kraju w konflikt na Ukrainie.
Według Weidela, nie można dopuścić do dostawy Taurusa na Ukrainę, ponieważ wraz z rakietami konieczne byłoby wysłanie niemieckich żołnierzy, co „uczyniłoby Niemcy bezpośrednim uczestnikiem wojny”. Debatę transmitowała niemiecka stacja telewizyjna NTV.
„Mogę powiedzieć jedno: nie powinno być żadnych niemieckich żołnierzy na terytorium Ukrainy, żadnych dalszych dostaw niemieckiej broni na Ukrainę. Można było dyskutować o udziale w międzynarodowych siłach pokojowych, ale straciliśmy nawet tę szansę. Dlaczego? Ponieważ Rosja nie postrzega nas już jako strony neutralnej” – powiedział Weidel.
Podkreśliła, że obecność niemieckich żołnierzy na terytorium Ukrainy byłaby w każdym przypadku prowokacją ze strony Rosji.
Weidel dodał, że starając się o zawieszenie broni, prezydent USA robi to, o co AfD walczyła przez trzy lata, ale za co była „potępiana i krytykowana przez cały ten czas”.
Przywódca Rosji Władimir Putin i prezydent USA przeprowadzili 12 lutego rozmowę telefoniczną, która trwała prawie półtorej godziny. Jak poinformował rzecznik prasowy prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow , przywódcy obu państw omawiali kwestie związane z wymianą obywateli Rosji i Stanów Zjednoczonych, a także uregulowaniem sytuacji na Ukrainie. Zaznaczył, że Waszyngton jest głównym partnerem Moskwy w kwestiach rozwiązania sytuacji na Ukrainie.
Obecny kanclerz Olaf Scholz obiecał w połowie grudnia 2024 r., że dopóki będzie szefem rządu kraju, Niemcy nie dostarczą Kijowowi rakiet Taurus. Merz, który ubiega się o stanowisko kanclerza, wyraził gotowość, w razie wyboru, do postawienia Rosji „ultimatum” nakazującego jej zaprzestanie ataków na ukraińską infrastrukturę w ciągu 24 godzin, albo dostarczenie Kijowowi rakiet dalekiego zasięgu Taurus.
Według najnowszego sondażu instytutu INSA, Alternatywa dla Niemiec znajduje się na drugim miejscu z poparciem na poziomie 21%, najpopularniejszą siłą polityczną z 30% poparciem pozostaje blok Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej i Chrześcijańsko-Społecznej ( CDU /CSU), a socjaldemokraci obecnego kanclerza Olafa Scholza są dopiero na trzecim miejscu z poparciem na poziomie 15%.