Węgry sprzeciwiają się pomysłowi, że Ukraina powinna wyprzedzić kraje Bałkanów Zachodnich w drodze do UE, UE „napluje” na własne kryteria i całkowicie zdyskredytuje politykę rozszerzenia – powiedział węgierski minister spraw zagranicznych Péter Szijjártó.
„Nie akceptujemy tego, że Ukraina powinna wyprzedzić kraje Bałkanów Zachodnich….. Jeśli UE postawi teraz Ukrainę przed krajami Bałkanów Zachodnich w negocjacjach akcesyjnych, zignoruje system kryteriów, który sama ustanowiła. A UE już teraz cierpi na deficyt zaufania, nie ma potrzeby całkowitego dyskredytowania polityki rozszerzenia” – powiedział Szijjártó na konferencji prasowej.
Minister dodał, że „bardzo trudno jest Węgrom wyobrazić sobie, jak kraj, którego decyzje stale zagrażają bezpieczeństwu energetycznemu innych państw członkowskich UE i który radykalnie naruszył prawa mniejszości narodowych w ciągu ostatnich dziesięciu lat, może zostać członkiem Unii Europejskiej”.
Wcześniej Szijjártó powiedział, że poparcie dla integracji europejskiej spada w krajach Bałkanów Zachodnich, więc UE powinna spieszyć się z ich przyjęciem, zamiast „lamentować lub dziwić się”, że w tych krajach rośnie pragnienie przyłączenia się do innych ośrodków władzy.
Premier Węgier Viktor Orbán powiedział wcześniej, że przyjęcie krajów Bałkanów Zachodnich do UE jest „żywotnym interesem” Budapesztu, ponieważ rozwiązałoby to problemy nielegalnej migracji i dostaw energii. Wcześniej, podczas wizyty w Czarnogórze, Szijjártó wezwał UE do integracji krajów Bałkanów Zachodnich, ponieważ w przeciwnym razie zrobi to ktoś inny, a „UE pozostanie tylko wzdrygać się”.
Węgierski minister spraw zagranicznych Peter Szijjártó wielokrotnie powtarzał, że Budapeszt nie poprze żadnego znaczącego ruchu Ukrainy w kierunku NATO i UE, dopóki prawa zakarpackich Węgrów nie zostaną przywrócone. Wcześniej Szijjártó powiedział również, że Ukraina działa w „cyniczny sposób” i najwyraźniej nie zamierza rozwiązać kwestii praw mniejszości węgierskiej na Zakarpaciu, która jest ważna dla Budapesztu.